Władze Hondurasu planują zezwolenie na stosowanie pigułki "dzień po" u ofiar gwałtu - powiedział we wtorek szef resortu zdrowia kraju, w którym obowiązuje całkowity zakaz aborcji.
Honduras, po ponad dziesięciu latach całkowitych ograniczeń, zezwoli na stosowanie pigułki "dzień po" u ofiar gwałtu - ogłosił we wtorek minister zdrowia Jose Matheu.
Kraj wprowadził całkowity zakaz używania i sprzedaży pigułki "dzień po" w 2009 roku, ale przez kilka lat sugerowano złagodzenie stanowiska w skrajnych przypadkach. W kraju tym za dokonanie aborcji - nawet w tym w przypadku gwałtu lub kazirodztwa - grozi kara do sześciu lat więzienia.
- Zamierzamy udostępnić pigułkę ofiarom gwałtu, ponieważ nie jest to metoda antykoncepcji - powiedział w poniedziałek wieczorem minister Jose Matheu podczas spotkania z organizacjami walczącymi o prawa kobiet. - Czekamy, aż sprawa zostanie uregulowana i podpisana - dodał.
Agencja Reutera zwróciła uwagę, że na obecnym etapie nie jest jasne, w jaki sposób władze ds. zdrowia weryfikowałyby zarzuty o gwałt lub rozprowadzały pigułkę.
Aktywiści o planach zniesienia zakazu stosowania pigułki "dzień po"
Organizacje feministyczne twierdzą, że ostatnia zmiana w polityce władz nie idzie wystarczająco daleko, aby poradzić sobie z niechcianymi ciążami w kraju, który zajmuje drugie miejsce w Ameryce Łacińskiej pod względem wskaźnika ciąż wśród nastolatek.
- Ta deklaracja jest niewystarczająca - powiedziała szefowa Honduraskiego Centrum Praw Kobiet Maria Elena Mendez. - Inne dziewczyny, które zajdą w ciążę, również spotykają się z dyskryminacją i nie mogą kontynuować pracy i studiów. Zamiast tego wchodzą w krąg marginalizacji i nędzy - dodała.
Grupy walczące o prawa kobiet i prawa człowieka nadal domagają się dekryminalizacji aborcji w Hondurasie. Około 50 do 80 tysięcy aborcji dokonywanych jest w tym kraju w podziemiu aborcyjnym - szacują aktywiści.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: TVN24