Amsterdam zamknie prawie jedną piątą popularnych coffee shopów , w których można kupić i na miejscu zażyć marihuanę, bo znajdują się zbyt blisko szkół. Taką decyzję podjęła rada miejska Amsterdamu, zgodnie z wytycznymi rządu.
W wytycznych napisano, że "nie może być coffee shopów w promieniu 200 metrów bezwzględnej odległości od szkół, a co najmniej 250 metrów dystansu rzeczywistego" - podały władze miejskie.
Z 228 sklepów znajdujących się w stolicy Holandii, 43 muszą być zamknięte do końca 2011 roku.
- Powinniśmy wprowadzić system, w którym będziemy wiedzieli, skąd pochodzą miękkie narkotyki - możemy przeczytać w oświadczeniu władz miasta.
Burmistrz umywa ręce
Job Cohen, burmistrz miasta, powiedział w radiu publicznym NOS, że dostosuje się do wytycznych, chociaż sam nigdy by nie wydał takiego zarządzenia, bo coffee shopy nie stwarzają w mieście żadnego problemu.
Ratusz zapowiedział jednak, że wytyczne zrealizuje tylko w szkołach, do których chodzą dzieci powyżej 12. roku życia, bo młodsze praktycznie nie palą marihuany.
Niektórzy Holendrzy obawiają się jednak, że jeśli zostanie zlikwidowanych zbyt wiele coffee shopów, w szkołach zaczną się pojawiać dilerzy narkotyków.
Źródło: PAP, bbc.co.uk, AFP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24