"Podłoże opadło jak winda". Ponad 300 rannych w wypadku na koncercie

Platforma znajdowała się na nabrzeżu w mieście Vigo
Platforma znajdowała się na nabrzeżu w mieście Vigo
Źródło: Google Earth

Do 316 wzrosła liczba rannych w wypadku, do którego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Vigo, na północy Hiszpanii, podczas festiwalu kultury miejskiej - poinformowały służby medyczne. Dziewięć osób przebywa w szpitalu.

Wcześniej lokalna gazeta "Diario Sur" podawała, że rannych zostało ponad 260 osób, z cztery odniosły poważne obrażenia. Z kolei największe hiszpańskie radio Cadena SER informowało o 266 rannych, w tym pięciu ciężko.

Policja potwierdziła, że nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.

Wybuchła panika

Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w trakcie koncertu rapera z Majorki Relsa B. Publiczność oglądała występ z ustawionej na nabrzeżu drewniano-betonowej platformy, która nagle się rozpadła. Ustawiona na wybrzeżu platforma miała trzy metry wysokości, 30 metrów długości i 10 szerokości.

Niektórzy z widzów po jej zawaleniu wpadli do morza. Po wypadku wybuchła panika - podaje BBC.

Według świadków platforma runęła już w trakcie pierwszej piosenki rapera, który chciał, aby publiczność podskakiwała w rytm muzyki.

"Sytuacja jest poważna"

- Dziewięć osób jest hospitalizowanych. Ich życie nie jest zagrożone, ale sytuacja jest poważna - mamy złamania, urazowe uszkodzenia mózgu czy odmę opłucną - poinformował Jesus Vazquez Almuina z miejscowych służb medycznych. Wyjaśnił, że pozostałe osoby odniosły niegroźne urazy, niewymagające leczenia szpitalnego.Burmistrz Vigo Abel Caballero poinformował, że tuż po wypadku błyskawicznie zareagowała policja, która próbowała zapanować nad spanikowanym tłumem. - Obawialiśmy się, że konsekwencje będą poważniejsze - powiedział Caballero i wyjaśnił, że platforma ustawiona była na nabrzeżu portowym, w związku z czym sprowadzono także nurków z kamerą termowizyjną w celu poszukiwania osób, które mogły utknąć w głębokiej wodzie między elementami zawalonej konstrukcji. - Na szczęście nic takiego się nie zdarzyło - powiedział burmistrz Vigo.

"Wszyscy polecieliśmy w dół"

W lokalnej gazecie "El Faro del Vigo" pojawiły się relacje osób uczestniczących w wypadku. - Podłoże opadło jak winda, trwało to pięć sekund, wszyscy polecieliśmy w dół. Ludzie spadali na mnie - mówiła fanka rapera Aitana Alonso.- Potem miałam kłopoty z wydostaniem się (...), moja stopa utknęła w wodzie, udało mi się ją wyciągnąć, a jakiś chłopak podał mi rękę, żebym mogła wyjść. Miałam pod sobą ludzi krzyczących, że nie mogą wyjść, byłam bardzo zdenerwowana, próbowałam się wydostać, ale spadałam - opowiadała nastolatka.Festiwal O Marisquino to dwudniowa impreza sportowo-muzyczna organizowana co roku w Vigo, w hiszpańskim regionie Galicia. W tym roku odbyła się jej 18. edycja. Według organizatorów regularnie bierze w niej udział ponad 160 tys. osób.

Do wypadku doszło podczas festiwalu w Vigo, na północy Hiszpanii
Do wypadku doszło podczas festiwalu w Vigo, na północy Hiszpanii

Autor: mm,momo//now,kg / Źródło: PAP, diariosur.es, cadenaser.es

Czytaj także: