Dzięki determinacji rodziny z Katalonii oraz grupie naukowców udało się odnaleźć mężczyznę, który jako pięcioletni chłopiec stracił pamięć i zaginął podczas hiszpańskiej wojny domowej. On również, przez ponad 70 lat, za pośrednictwem historyków i urzędników szukał swoich korzeni.
To głównie dzięki determinacji 100-letniej mieszkanki Katalonii zaginiony ponad 70 lat wcześniej Vicente odnalazł swoją biologiczną rodzinę, choć hiszpańska wojna domowa z lat 1936-1939 oddaliła go od niej o ponad tysiąc kilometrów.
Kobieta latami pisała listy do różnych instytucji z prośbą o pomoc w poszukiwaniu zaginionego w 1939 r. pięciolatka. Opisała w nich dosyć dokładnie okoliczności zaginięcia jej siostrzeńca.
Zagubiony chłopiec
Pismo naukowe "Forensic Science International" opisało przypadek zaginionego w czasie hiszpańskiej wojny domowej chłopca już w 2014 roku, nazywając go "pierwszym na świecie odnalezieniem osoby z amnezją dzięki badaniom genetycznym".
Wówczas nie ujawniono jednak wielu szczegółów sprawy, ani nawet imienia chłopca. Na publikację historii poszukiwań Vicente dopiero przed kilkoma tygodniami zgodziła się rodzina zmarłej już 100-latki.
Po śmierci rodziców pięcioletni Vicente trafił w 1939 roku pod opiekę swojego wujostwa w katalońskiej miejscowości Colonia Miaja. Jego ciocia oddała tam chłopca do domu opieki dla sierot, aby móc w tygodniu chodzić do pracy, i widywała go tylko w niedziele. Któregoś dnia, gdy przyjechała w odwiedziny, po chłopcu nie było jednak śladu. Jak później się okazało, w lokalnej gazecie, której kobieta nie widziała, zamieszczone zostało ogłoszenie, że wszystkie dzieci z ośrodka zostają ewakuowane.
Ponadto Vicente uległ w tym czasie wypadkowi. Jedynym śladem po tym zdarzeniu była fotografia przestraszonego dziecka z wielkim opatrunkiem na głowie. Chłopiec, w wyniku wypadku lub z powodu traumy i poczucia osamotnienia, stracił wówczas pamięć. Po dotychczasowym życiu została mu jedna pamiątka - karteczka, na której zapisano jego hiszpańskie imię i jeden z członów nazwiska.
W ostatnich dniach hiszpańskiej wojny domowej Vicentem zaopiekowała się belgijska rodzina, która zabrała go do swego kraju. Dziecko otrzymało również nowe nazwisko. W tym samym czasie nieświadoma tego ciotka pięciolatka bezskutecznie poszukiwała go na terenie Hiszpanii.
Odnaleziona rodzina
Brak wiedzy o przeszłości motywował jednak całymi latami Vicente'a do poszukiwania swoich korzeni. W oparciu o jedyną wiedzę na temat dawnego życia - karteczkę z dawnym imieniem - regularnie pisał listy do hiszpańskich gmin z prośbą o pomoc w odnalezieniu krewnych.
85-letni dziś Vicente odnalazł w końcu swoją rodzinę po ponad 70 latach dzięki dwóm urzędniczkom z Bilbao, które - zaintrygowane jego historią - postanowiły samodzielnie rozwiązać zagadkę zaginięcia Katalończyka. W trakcie poszukiwań dokumentów natrafiły na list, który ciotka chłopca zostawiła przed laty w Narodowym Archiwum Katalonii.
Vicente nie spotkał ciotki, która zmarła krótko przed jego powrotem w rodzinne strony. Pozostał jednak cioteczny brat Valentin, podobny niczym dwie krople wody do mężczyzny zaginionego w czasie hiszpańskiej wojny domowej.
Już spotkanie obu seniorów nie pozostawiło złudzeń, że są oni ze sobą spokrewnieni.
- Pobierając krew od obu tych panów w wieku ponad 80 lat, czuliśmy duże emocje. Po dwóch dniach mieliśmy pewność, że są ze sobą spokrewnieni - powiedział Pere Puig, naukowiec z Zespołu Identyfikacji Genetycznej na Niezależnym Uniwersytecie w Barcelonie.
Jak ocenił, przypadek Vicente okazał się przykładem sukcesu dzięki "determinacji obu stron" - zaginionego oraz jego biologicznej rodziny.
Autor: mm//plw / Źródło: PAP, El Pais
Źródło zdjęcia głównego: Bundesarchiv, Bild 183-H25224 CC-BY-SA 3.0 Wikipedia