W tunelu przy położonym w centrum Madrytu dworcu kolejowym doszło do wykolejenia się pociągu podmiejskiego. Nikt nie odniósł obrażeń. To trzeci poważny wypadek kolejowy w ciągu ostatnich dwóch tygodni blisko centralnej stacji w stolicy kraju.
W tunelu przy położonym w centrum Madrytu dworcu kolejowym Atocha w piątek doszło do wykolejenia się pociągu podmiejskiego. Ewakuowano ponad 60 pasażerów, nikt nie odniósł obrażeń.
Do podobnego zdarzenia doszło 26 listopada, kiedy wykoleił się pociąg Intercity, a następnie 5 grudnia, kiedy w efekcie wykolejenia się pociągu podmiejskiego pięciu pasażerów odniosło obrażenia.
Radny ds. transportu regionalnego rządu w Madrycie Jorge Rodrigo (PP) podkreślił, że w ciągu br. odnotowano 708 incydentów na sieci kolejowej kraju.
Minister ds. transportu nie wyklucza aktów sabotażu
W piątkowym komunikacie władze Madrytu zaapelowały do rządu centralnego o pilne podjęcie działań dla zagwarantowania bezpieczeństwa podróżującym. Burmistrz Jorge Rodrigo oskarżył rząd centralny o brak inwestycji w infrastrukturę.
Według przedsiębiorstwa kolejowego Renfe, do piątkowego wypadku doszło w wyniku wypadnięcia z torów osi pociągu kursującego z lotniska, przy wjeździe na stację. Ponad 50 techników Renfe i zarządzającego infrastrukturą Adif pracowało, aby przywrócić ruch na niektórych torach. Oprócz pociągów podmiejskich, opóźnienia dotknęły pociągi średnio - i dalekobieżne.
Ministerstwo ds. transportu w Madrycie bada przyczyny wykolejania się pociągów. Telewizja "La Sexta" wskazała na Twitterze, że minister ds. transportu Oscar Puente w rozmowie z dziennikarzami nie wykluczył aktów sabotażu. "To jedna z linii śledztwa” - stwierdziła telewizja.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters