Wysoka rangą hiszpańska urzędniczka odpowie za sfałszowanie dyplomu


Kierująca do kwietnia Wspólnotą Autonomiczną Madrytu Cristina Cifuentes odpowie za sfałszowanie swojego dyplomu magisterskiego. W środę sąd w Madrycie ogłosił rozpoczęcie procesu działaczki centroprawicowej Partii Ludowej.

Jak poinformowała sędzia Carmen Rodriguez-Medel, w środę zostało zakończone śledztwo w sprawie nieprawidłowości w dokumentach potwierdzających kwalifikacje Cifuentes. Równocześnie przedstawicielka hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości ogłosiła rozpoczęcie procesu przeciwko kobiecie.

Proces będzie dotyczył stawianego Cifuentes zarzutu o sfałszowanie dyplomu magisterskiego, jaki miała uzyskać w semestrze 2011-2012 na madryckim Uniwersytecie Króla Jana Karola (URJC).

Wraz z 54-letnią Cifuentes na ławie oskarżonych zasiądzie też dwoje wykładowców stołecznej uczelni, w tym były dziekan Wydziału Prawa Publicznego dla Autonomii (IDPA). Oskarżona o fałszowanie dokumentów została również była doradczyni byłej szefowej Wspólnoty Madrytu.

Deklaracje Cifuentes "niewiarygodne"

W uzasadnieniu decyzji o wszczęciu procesu sędzia wyjaśniła, że Cifuentes nigdy nie złożyła władzom uczelni wymaganej przepisami pracy magisterskiej. Wskazała, że polityk PP nie posiadała też żadnego dokumentu, który mógłby mieć znamiona pracy dyplomowej.

- Deklaracje Cristyny Cifuentes o rzekomo przygotowanej przez nią pracy magisterskiej są niewiarygodne. Nigdy takowej nie przygotowała i nie broniła na tej uczelni - poinformował sąd.

W 2017 r. hiszpańskie media poinformowały, że istnieją przesłanki świadczące o tym, że ówczesna szefowa władz Wspólnoty Autonomicznej Madrytu posługuje się bezprawnie tytułem magistra prawa publicznego.

Próba kradzieży

Cifuentes zarzucono, iż tytuł magistra został jej przyznany bezprawnie, gdyż część ocen końcowych została sfałszowana. Polityk PP odpierała te oskarżenia do czasu ich potwierdzenia przez Uniwersytet Króla Jana Karola. Ostatecznie, na początku 2018 r., usunęła ze swojego życiorysu tytuł madryckiej uczelni.

Kilka miesięcy później, 25 kwietnia br., Cifuentes podała się do dymisji po opublikowaniu przez media nagrań z 2011 r. pochodzących z jednego z madryckich sklepów, w którym polityk próbowała ukraść kosmetyki o wartości 40 euro.

Autor: asty/adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Pleno Extraordinario en la Asamblea de Madrid