Przed sądem w Kordobie ruszył proces członków bandy "La Manada" w sprawie agresji seksualnej wobec 21-letniej kobiety. Wszyscy usłyszeli już wcześniej wyroki w sprawie innego zbiorowego gwałtu.
W rozpoczętym w poniedziałek procesie oskarżonych jest czterech z pięciu członków "La Manady". Prokuratura żąda dla nich 3-4 lat więzienia. Według śledczych mężczyźni dopuścili się agresji seksualnej wobec nieprzytomnej 21-latki w miejscowości Pozoblanco na południu Hiszpanii. Do zdarzenia doszło 1 maja 2016 roku podczas lokalnego festynu.
Nagranie kluczowym dowodem w śledztwie
Głównym dowodem w śledztwie jest nagranie wideo wykonane przez "La Manadę", które trafiło do internetu. Na krótkim filmie widać, jak mężczyźni obmacują siedzącą w aucie nieprzytomną kobietę. Według aktu oskarżenia podsądni upoili ją alkoholem i prawdopodobnie podali jej również środki nasenne.
21 czerwca tego roku zapadł ostateczny werdykt w sprawie pięciu członków "La Manady", którzy w 2016 roku dopuścili się agresji na tle seksualnym wobec nastolatki podczas fiesty ku czci św. Firmina w Pampelunie, w północno-wschodniej Hiszpanii.
Hiszpański Sąd Najwyższy orzekł 15 lat więzienia dla czterech członków grupy za gwałt, a piątemu z nich doliczył kolejne dwa lata pozbawienia wolności za kradzież ofierze telefonu komórkowego. Skazani mężczyźni zostali zobligowani przez sąd do wypłaty ofierze gwałtu 100 tysięcy euro odszkodowania.
Autor: tas/tr/kwoj / Źródło: PAP