104 osoby zatrzymane, w tym 28 tymczasowo aresztowane - taki bilans po siedmiu dniach zamieszek w Katalonii podało w niedzielę wieczorem MSW Hiszpanii. Niedziela była najspokojniejszym dniem w Katalonii od rozpoczęcia protestów.
Wieczorem w niedzielę dwie osoby zostały ranne podczas manifestacji, ale starcia protestujących z policją były sporadyczne.
W niedzielę największą akcję protestu separatyści zorganizowali w Barcelonie przed siedzibą przedstawicielstwa rządu Hiszpanii. Blisko 3000 osób przyniosło ze sobą worki ze śmieciami, które następnie pozostawiono przy wejściu do budynku urzędu.
Przy barcelońskiej Via Laietana, gdzie w piątek i sobotę dochodziło do licznych starć z policją, separatyści podpalili jedną z barykad, ale nie podjęli ataku na jednostki policji. Tysiące manifestantów okupują tę arterię od późnego popołudnia w sposób pokojowy.
Setki rannych
Masowe akcje protestacyjne rozpoczęły się w ubiegły poniedziałek. Zostały sprowokowane skazaniem dziewięciu separatystycznych polityków katalońskich na 9-13 lat więzienia za organizację w regionie w 2017 roku nielegalnego referendum niepodległościowego.
Od poniedziałku w starciach z policją w największych miastach Katalonii rannych zostało ponad 600 osób, z czego 288 to funkcjonariusze policji oraz żandarmerii.
W efekcie starć z policją w szpitalach przebywa obecnie 18 osób, z których dwie są w stanie bardzo ciężkim. Z informacji służb medycznych Katalonii wynika, że wśród poszkodowanych są cztery osoby, które podczas zamieszek straciły oko.
Mimo że szef katalońskiego rządu Quim Torra żąda spotkania z premierem Hiszpanii, Pedro Sanchez odrzucił w niedzielę możliwość dialogu. Szef hiszpańskiego rządu uzależnił rozmowy z władzami Katalonii od potępienia przez nie sprawców zamieszek w regionie.
Wprawdzie Torra współuczestniczył w pokojowych marszach organizowanych w Katalonii, a także deklarował, że sprzeciwia się "stosowaniu przemocy", ale w dalszym ciągu nie skrytykował autorów starć separatystów z policją.
W niedzielę szef hiszpańskiego MSW Fernando Grande-Marlaska zapewnił, że wszystkie policyjne formacje w Katalonii są zdeterminowane do zaprowadzenia ładu w regionie. Po raz kolejny zapewnił, że wobec autorów zamieszek zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje.
Autor: pqv//now / Źródło: PAP