Kilkuset zwolenników i przeciwników ekshumacji generała Francisco Franco protestowało w sobotę w miejscu pochówku hiszpańskiego dyktatora w Valle de los Caidos. W związku z agresywnym zachowaniem członków obu grup musiała interweniować policja.
Przedstawiciele organizacji antyfrankistowskich, które zorganizowały wiec poparcia dla rządowego planu przeniesienia zwłok generała Franco poza Valle dos Caidos twierdzą, że zostali zaatakowani przez sympatyków frankizmu obecnych w mauzoleum.
Współorganizatorka manifestacji antyfrankistów Lizeth Valeros zarzuciła żandarmerii (Guardia Civil), że ta nie zareagowała w należyty sposób, kiedy zamaskowani sympatycy generała Franco zakłócali wiec poparcia dla ekshumacji hiszpańskiego dyktatora. Funkcjonariusze odrzucili te zarzuty, wskazując, że rozdzielali obie grupy.
Eurodeputowana Galicyjskiego Bloku Nacjonalistycznego (BNG) Ana Miranda, która uczestniczyła w wiecu antyfrankistów stwierdziła, że w "Hiszpanii wciąż są ludzie, których boli głos osób domagających się demokracji".
- Potrzebujemy działań służących walce z gloryfikacją faszyzmu w Hiszpanii (…). Domagamy się od Pedro Sancheza, by dotrzymał w tej kwestii słowa - powiedziała Miranda, przypominając o czerwcowej zapowiedzi premiera o planie przeniesienia zwłok Franco poza mauzoleum.
Miejsce jego spoczynku jest "nienaruszalne"
W środę siedmiu wnuków generała Franco wystosowało list do władz opactwa benedyktyńskiego świętego Krzyża w Valle de los Caidos zarządzającego bazyliką, w której w 1975 roku pochowano Francisco Franco, podkreślając, że miejsce jego spoczynku jest "nienaruszalne".
Zagrozili też na łamach mediów, iż wszelkie próby ekshumacji ich przodka podjęte przez rząd Sancheza zakończą się procesem sądowym przeciwko władzom Hiszpanii. Oskarżenie miałoby dotyczyć profanacji zwłok. Zarzucili też premierowi kłamstwo, podkreślając, że "rodzina Francisco Franco nie zgadza się na ekshumację generała".
W ubiegłą niedzielę przeciwko przeniesieniu zwłok Franco protestowało na terenie mauzoleum Valle de los Caidos kilka tysięcy Hiszpanów.
Bezprecedensowa zgoda sądu
W Valle de los Caidos zostało pochowanych 33,8 tysięcy ofiar wojny domowej w Hiszpanii, zarówno zwolenników, jak i przeciwników generała Franco. W kwietniu bieżącego roku przeniesiono ciała czterech osób. Wydarzenie to było efektem bezprecedensowej zgody sądu na prośbę rodzin wnioskujących o zmianę miejsca pochówku.
Valle de los Caidos, zwany oficjalnie Narodowym Pomnikiem Świętego Krzyża w Dolinie Poległych, upamiętnia wszystkie ofiary wojny domowej w Hiszpanii od 1958 roku. Jego budowę 50 kilometrów na północny zachód od Madrytu zadekretował osobiście generał Franco w 1940 roku.
Autor: kw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pablo Forcén Soler (praca własna) / Wikimmedia Commons | Pablo Forcén Soler