Obywatel Polski zginął w wypadku, do którego doszło w gminie Pollensa na hiszpańskiej Majorce. Jak podały lokalne media, sprawcą był motocyklista znajdujący się pod wpływem substancji odurzających. Hiszpańska policja wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Z ustaleń lokalnych mediów wynika, że do wypadku doszło, kiedy w piątek w godzinach popołudniowych w gminie Pollensa motocyklista zjechał ze swojego pasa na drugi i uderzył w trzyosobową grupę rowerzystów.
Potrąceni w wypadku, jak podała gazeta "Diario de Mallorca", odnieśli poważne obrażenia, w tym Polak, który ostatecznie zmarł. Według doniesień lokalnych mediów mężczyzna spędzał urlop na Majorce.
Ze śledztwa, na które powołała się gazeta, wynika, że do kolizji doszło w pobliżu zakrętu, na którym "hiszpański kierowca motocykla marki Harley Davidson nie opanował maszyny" i zjeżdżając na sąsiedni pas, uderzył w rowerzystów.
Konsulat Generalny RP w Barcelonie o śmierci Polaka
Konsul Generalna w Barcelonie Ilona Kałdońska potwierdziła w środę PAP tragiczną śmierć Polaka. "Potwierdzam, że sprawa jest nam dobrze znana, oraz że od momentu zdarzenia, tj. od piątku 5 maja br., zarówno Konsulat Generalny RP w Barcelonie, jak i Konsulat Honorowy RP w Palmie jest w kontakcie z rodziną zmarłego oraz ze służbami i władzami miejscowymi. Rodzina zmarłego otrzymała wszelką możliwą pomoc konsularną ze strony służb konsularnych w Barcelonie i w Palmie" - oświadczyła.
"W szczególności chciałabym podkreślić ogromne bezpośrednie zaangażowanie na miejscu Konsulatu Honorowego RP w Palmie, który od chwili jego ponownego otwarcia we wrześniu 2022 roku jest ogromnym wsparciem dla KG RP w Barcelonie w wykonywaniu funkcji konsularnych” - dodała konsul generalna Kałdońska.
Media: badanie motocyklisty na obecność narkotyków dało wynik pozytywny
Hiszpańska policja wszczęła śledztwo w sprawie wypadku.
Jak poinformował portal "Majorka Daily Bulletin", przeprowadzone wkrótce po zdarzeniu badanie na obecność narkotyków dało wynik pozytywny u motocyklisty. Zgodnie z balearskim portalem "Ultima Hora" sprawca wypadku po krótkim pobycie w szpitalu został zatrzymany przez policję, a następnie zwolniony z zarzutami, w oczekiwaniu na proces. "Może zostać oskarżony o przestępstwo nieumyślnego spowodowania śmierci" - napisał portal.
Z informacji, które otrzymała PAP, wynika, że po krótkiej hospitalizacji hiszpański motocyklista wrócił do domu, gdyż lokalna policja nie zdecydowała się na zatrzymanie go w areszcie.
Źródło: PAP