Prezydent Rosji Władimir Putin przyjął w swojej rezydencki w podmoskiewskim Nowo-Ogariowie byłego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego i byłego sekretarza stanu USA Henry’ego Kissingera - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Rzecznik prezydenta Rosji mówił, że spotkanie głowy państwa z byłym amerykańskim dyplomatą to kontynuacja ich przyjaznych kontaktów. Panowie znają się od wielu lat. - Kontynuujemy przyjazny dialog między prezydentem Putinem, a Kissingerem - tłumaczył Pieskow.
- Prezydent wykorzystał spotkanie do omówienia aktualnych problemów polityki zagranicznej i wymienienia opinii na temat perspektyw rozwoju - zaznaczył.
W przeszłości obaj politycy nie szczędzili sobie komplementów. W październiku 2013 roku Putin przyjmując Kissingera w Moskwie powiedział, że zawsze przykładał dużą uwagę do poglądów byłego sekretarza stanu i uważa go za "polityka światowej klasy".
Z kolei Kissinger w maju 2014 roku komentując sytuację na Ukrainie przekonywał, że Władimir Putin nie powinien być porównywany do Adolfa Hitlera, ale raczej do cara.
Wybitna postać światowej polityki
92-letni Kissinger uważany jest za architekta dyplomatycznego otwarcia Stanów Zjednoczonych na Chiny, polityki odprężenia z ZSRR i rozmów z Moskwą o ograniczeniu zbrojeń strategicznych.
Urodził się w Niemczech w 1923 roku w żydowskiej rodzinie. W 1938 roku wraz z rodziną wyemigrował najpierw do Wielkiej Brytanii, a później do USA. Był sekretarzem stanu w administracjach Richarda Nixona i Geralda Forda.
W latach 1969-77 Kissinger odgrywał decydującą rolę w polityce zagranicznej USA. Doprowadził m. in. do zawarcia w Paryżu w styczniu 1973 r. układu pokojowego z Wietnamem Północnym, który zakończył wojnę wietnamską. Otrzymał za to, przez wielu uważaną za kontrowersyjną, Pokojową Nagrodę Nobla razem z ówczesnym przywódcą Północnego Wietnamu Le Duc Tho.
Był jednak również krytykowany za wspieranie antykomunistycznych i antydemokratycznych dyktatur, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej.
Autor: kło/kk / Źródło: TASS