Ratownicy z ponad 30 krajów uczestniczą już w akcji ratunkowej na Haiti, a świat zastanawia się nad obudową zniszczonego kraju. Swoją pomoc proponuje też wygnany z kraju sześć lat temu były prezydent Haiti.
Ponad 30 państw uczestniczy w akcji ratunkowej na Haiti po tragicznym trzęsieniu ziemi, które dotknęło ten kraj we wtorek - oświadczył w czwartek rzecznik Departamentu Stanu USA Philip Crowley.
Pracują wszyscy
Według danych amerykańskiego Departamentu Stanu w Port-au-Prince, jest już osiem ekip poszukujących ofiar, czyli około 260 osób. Oprócz ekip amerykańskich są Islandczycy, Hiszpanie i Chilijczycy.
Na Haiti działają już także ratownicy z Francji, Kanady i Wenezueli. W czwartek do pobliskiej Dominikany przybyło około 75 brytyjskich ratowników wraz z psami i 10 tonami sprzętu.
Niedługo do międzynarodówki ratowników dołączą Polacy, którzy w piątek przed południem wylatują z Warszawy.
Obalony prezydent chciałby wrócić
- Przyjaciele z całego świata potwierdzili wolę zorganizowania samolotu, który zawiózłby sprzęt medyczny, artykuły pierwszej potrzeby i nas samych - oświadczył były prezydent Haiti Jean-Bertrand Aristide, który też chciałby pomóc swoim rodakom.
Jest to o tyle trudne, że od sześciu lat Aristide żyje na wygnaniu w Republice Południowej Afryki. Po prawie 15 latach rządów 29 lutego 2004 r. został zmuszony do opuszczenia kraju z powodu zbrojnego powstania i nacisków międzynarodowych, głównie amerykańskich.
- Jesteśmy gotowi wrócić dziś, jutro albo w dowolnym momencie, aby dołączyć do narodu haitańskiego, dzielić jego cierpienia i pomóc w budowie kraju - oznajmił Aristide.
Według Haitańskiego Czerwonego Krzyża, w trzęsieniu ziemi na Haiti zginęło 45-50 tysięcy osób.
Konferencja ma pomóc
Świat myśli już nie tylko o pomocy dla poszkodowanych, ale także o odbudowie zniszczonego kraju. Szef dyplomacji francuskiej Bernard Kouchner nie wykluczył, że międzynarodowa konferencja w tej sprawie odbędzie się w marcu.
- Aby przywrócić nadzieję Haitańczykom, trzeba im zakomunikować, że ich nie porzucimy, że już myślimy o odbudowie ich domów innymi sposobami, według innych norm - dodał francuski minister.
Podczas rozmowy telefonicznej w czwartek wieczorem prezydenci USA i Francji Barack Obama i Nicolas Sarkozy ustalili, że będą współpracować przy organizowaniu konferencji wraz z Brazylią, Kanadą i innymi państwami.
Źródło: PAP, tvn24.pl