Grypa już nie świńska


Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że rezygnuje z posługiwania się nazwą "świńska grypa". Chodzi o uniknięcie posądzeń o rzekome zagrożenie ze strony trzody chlewnej.

- Grypa, która pojawiła się w Meksyku, a stamtąd rozpowszechniła na inne kraje, ma być identyfikowana zgodnie z terminologią naukową jako "H1N1 influenza A" (grypa typu A, wywoływana przez wirus H1N1) - powiedział rzecznik WHO Dick Thompson.

Rzecznik przyznał, że na zmianę nazwy zdecydowano się, gdyż sektor rolny i ONZ-owska organizacja ds. wyżywienia FAO z niepokojem wskazywały, iż nazwa "świńska grypa" wprowadza konsumentów w błąd i niepotrzebnie prowokuje niektóre kraje do wybijania trzody chlewnej; wyrżnięcie wszystkich świń nakazały w środę władze Egiptu.

Obecną falę zachorowań wywołuje nieznany dotąd szczep wirusa, zawierający DNA wirusów grypy świńskiej, ludzkiej i ptasiej. Ci, którzy są przeciwni "świńskiej grypie", zwracają uwagę, że u świń nie stwierdzono dotąd tego szczepu.

Pojawiły się nazwy alternatywne, takie jak "grypa meksykańska", "grypa północnoamerykańska", czy po prostu "nowa grypa". Za tą ostatnią opowiada się m.in. unijne Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób w Sztokholmie.

Źródło: PAP