Bezzałogowy rosyjski samolot spadł w pobliżu Gori i eksplodował, podało gruzińskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Według Tbilisi w wybuchu zginęło dwóch policjantów.
Resort podał, że rosyjska maszyna, tzw. UAV [unmanned aircraft vehicle - red.] spadł w pobliżu wioski Plawi w regionie Gori., a eksplozja nastąpiła wkrótce po tym, jak grupa policyjnych saperów przybyła na miejsce.
Dwóch z nich zginęło, a ósmiu zostało rannych. W eksplozji ucierpiał też 10-letni miejscowy chłopiec.
Moskwa na informacje Tbilisi zareagowała szybko i ostro. Rosjanie kategorycznie zaprzeczyli, by ich samolot naruszył przestrzeń powietrzną Gruzji, a doniesienia Tbilisi nazwali "nową informacyjną prowokacją".
Wojna na samoloty bezzałogowe
Rosja i Gruzja - jeszcze przed wybuchem sierpniowego konfliktu wokół Osetii Południowej - wielokrotnie oskarżały się wzajemnie o prowokowanie incydentów związanych z bezzałogowymi samolotami zwiadowczymi.
W najgłośniejszym z nich, w kwietniu, Gruzja zarzuciła Rosji, że jej myśliwiec MiG-29 zestrzelił nieuzbrojony, bezzałogowy samolot, który wykonywał lot rekonesansowy nad Abchazją. Rosja odrzuciła oskarżenia, choć późniejszy raport ONZ potwierdził gruzińską wersję wydarzeń.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: strategypage.com