Cyberatak, w wyniku którego w październiku 2019 roku przestały działać tysiące państwowych i prywatnych stron internetowych w Gruzji, był przeprowadzony przez rosyjski wywiad wojskowy (GRU) - poinformowało gruzińskie ministerstwo spraw zagranicznych. Podobne oskarżenia pod adresem GRU wysunęły Wielka Brytania i Stany Zjednoczone.
W wyniku serii październikowych cyberataków w Gruzji przestały działać między innymi strony biura prezydenta i dwóch prywatnych stacji telewizyjnych. Ataki doprowadziły do wstrzymania działania ponad dwóch tysięcy stron internetowych ważnych podmiotów gruzińskiego życia publicznego. Na niektórych z zaatakowanych stron hakerzy umieścili obraz przedstawiający twarz byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego z podpisem "Ja tu wrócę".
Gruzińskie MSZ w czwartek na konferencji prasowej oficjalnie przypisało Rosji ataki na strony internetowe administracji rządowej, nadawców medialnych oraz sądów.
- Śledztwo przeprowadzone przez gruzińskie władze, wraz z informacjami zebranymi dzięki współpracy z partnerami, wykazało, że ten cyberatak został zaplanowany i przeprowadzony przez Główny Zarząd Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej - powiedział podczas konferencji prasowej rzecznik gruzińskiego MSZ Wladimer Konstantinidi.
- Atak, poprzez sparaliżowanie funkcjonowania różnych organizacji, miał na celu wywołać niepokój wśród gruzińskiego społeczeństwa - dodał.
Oświadczenie gruzińskiego MSZ wspierają Wielka Brytania i USA, Rosja dementuje
O tym, że Rosja przeprowadziła w październiku ubiegłego roku cyberatak na Gruzję, poinformowało w czwartek także brytyjskie Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa (NCSC), które jest częścią Centrali Łączności Rządowej. Zdaniem NCSC "wysoce prawdopodobne jest", że atak przeprowadził rosyjski wywiad wojskowy.
- Niebezpieczna i bezczelna akcja cyberataków GRU na Gruzję, suwerenny i niepodległy naród, jest absolutnie nie do zaakceptowania - powiedział brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab. - Rosyjski rząd ma wybór: albo będzie kontynuował te agresywne zachowania wobec innych krajów, albo stanie się odpowiedzialnym partnerem, który szanuje prawo międzynarodowe - dodał.
Brytyjski minister zapowiedział również, że jego kraj będzie w dalszym ciągu informować świat o sprawcach cyberataków skierowanych przeciwko innym państwom, a także współpracować ze swoimi sojusznikami na rzecz przeciwdziałania operacjom GRU.
Amerykański sekretarz stanu powiedział w czwartek, że USA zapewnią Gruzji pomoc w poprawie zdolności kraju do odpierania cyberataków. - USA wzywają Rosję do zaprzestania takiego zachowania w Gruzji i innych miejscach - stwierdził Mike Pompeo.
Z kolei MSZ Rosji zaprzeczyło zarzutom, że Moskwa stała za październikowym cyberatakiem. - Rosja nie planowała i nie planuje w żaden sposób ingerować w wewnętrzne sprawy Gruzji - powiedział agencji informacyjnej RIA wiceminister spraw zagranicznych Andriej Rudenko.
Konflikt rosyjsko-gruziński
Stosunki między Moskwą i Tbilisi są napięte od 2008 roku, gdy Rosja i Gruzja stoczyły wojnę o Osetię Południową.
Od czasu konfliktu oba kraje zerwały stosunki dyplomatyczne. Wznowiły je po 11 latach we wrześniu 2019 roku.
Autorka/Autor: pp/kab
Źródło: Reuters, BBC, PAP