Serbska policja aresztowała mężczyznę, który przed siedzibą rządu w centrum Belgradu groził detonacją dwóch granatów ręcznych. Według państwowej telewizji sprawca incydentu był w przeszłości karany i żądał rozmowy z oficerem prowadzącym jego sprawę.
Aresztowanie nastąpiło po kilkugodzinnych negocjacjach. Teren wokół rządowego kompleksu wyłączono z ruchu. Według serbskiej telewizji mężczyzna przyjechał na miejsce samochodem i zaczął grozić, że wysadzi się w powietrze.
Jak przekazał premier Aleksandar Vuczić, istniało realne zagrożenie, bo w pewnym momencie mężczyzna wyjął zawleczki z granatów.
Autor: kg\mtom / Źródło: PAP