Groźby rebeliantów w Donbasie. "Jesteśmy gotowi do wojny"

[object Object]
Rebelianci stawiają warunki i grożą wznowieniem walk w Donbasie (na nagraniu: doniecki premier Aleksandr Zacharczenko wizytuje "linię frontu")Ministerstwo Informacji DRL
wideo 2/24

- Jeśli Kijów nie spełni postulatów, zawartych w porozumieniach pokojowych, działania wojenne w Donbasie zostaną wznowione na pełną skalę - ostrzega wysłannik donieckich rebeliantów Denis Puszylin. Wcześniej w ukraińskich mediach pojawiła się informacja, że rebelianci szykują się do ofensywy 8 sierpnia.

Denis Puszylin reprezentuje samozwańczą Doniecką Republikę Ludową (DRL) w rozmowach pokojowych w Mińsku. W rozmowie z rosyjską gazetą "Izwestia" powiedział, że władze Ukrainy powinny spełnić co najmniej trzy pierwsze punkty planu pokojowego, podpisanego w stolicy Białorusi w lutym 2015 r. Chodzi o zawieszenie broni, wycofanie ciężkiego uzbrojenia z linii frontu, a także udział obserwatorów misji OBWE w monitorowaniu postępów, dotyczących wdrażania w życie porozumień mińskich.

- Sytuacja pogarsza się z każdym dniem. Nie ma żadnych postępów po kolejnych negocjacjach w sprawie politycznego uregulowania konfliktu. Sytuacja pozostaje napięta, w każdej chwili może wybuchnąć i przeistoczyć się w otwarte walki na dużą skalę – mówił dziennikowi "Izwestia" Denis Puszylin.

"Odpowiednia reakcja"

Gazeta zacytowała także deputowanego "parlamentu" DRL Nikołaja Rudenkę, który powiedział, że "w przypadku agresji na pełną skalę ze strony Ukrainy w obydwu republikach (w Doniecku i Ługańsku) wystarczy sił, by odpowiednio zareagować".

– Nikt nie zabraniał nam się bronić. Działania wojskowe Kijowa napotkają na opór – zapowiedział Rudenko. Przychylne rebeliantom media w Donbasie relacjonowały o "ich gotowości do wojny".

Pod koniec lipca wiceszef misji OBWE w Donbasie Alexander Hug powiedział, że w strefie walk coraz częściej dochodzi do łamania rozejmu. Mówił o eskalacji działań na odcinku donieckim i o tym, że z terytoriów, opanowanych przez prorosyjskich separatystów, ostrzeliwane są bezzałogowe samoloty OBWE. Hug mówił, że obserwatorzy nie mają dostępu do okupowanych przez rebeliantów obszarów, które chcieliby skontrolować.

Ofensywa 8 sierpnia?

Władze w Kijowie oskarżają rebeliantów o łamanie rozejmu. Codziennie raportują o sytuacji w strefie walk i atakach na żołnierzy ukraińskich. "W ciągu ostatniej doby pozycje wojsk ukraińskich zostały ostrzelane 38 razy. Rannych zostało siedmiu żołnierzy” – poinformował dziś sztab operacji antyterrorystycznej w Donbasie (ATO).

Najbardziej zapalnym punktem w strefie walk jest tradycyjnie odcinek doniecki. Separatyści od wielu miesięcy atakują m.in. obrzeże przemysłowej 38-tys. Awdiejewki.

"Okupanci używają do ataków moździerzy, zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. Uszkodzone zostały linie energetyczne. Zakład koksowniczy w Awdiejewce pracuje w trybie awaryjnym. Wodociągi miejskie są zagrożone" – podał w komunikacie sztab ATO.

Wcześniej ukraińskie media poinformowały, że rebelianci w Donbasie szykują się do ofensywy 8 sierpnia. Eksperci w Kijowie nie wykluczają, że doniesienia na ten temat manipulacje, zainspirowane przez "rosyjskich kuratorów" rebeliantów.

Autor: tas//gak / Źródło: Izwestia, inforesist.org, 112.ua

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy

Raporty: