Ormiańscy żołnierze na wolności, Azerbejdżan z mapą pól minowych

Źródło:
Radio Swoboda, Reuters
Wojsko rosyjskie na posterunkach w Górskim Karabachu. Nagranie archiwalne
Wojsko rosyjskie na posterunkach w Górskim Karabachu. Nagranie archiwalneMinisterstwo Obrony Rosji
wideo 2/2
Wojsko rosyjskie na posterunkach w Górskim KarabachuMinisterstwo Obrony Rosji

Azerbejdżan uwolnił 10 żołnierzy ormiańskich, wziętych do niewoli w połowie listopada, kiedy na granicy obydwu państw doszło do konfliktu zbrojnego. W zamian władze w Erywaniu przekazały mapę pól minowych na terenach Górskiego Karabachu, które przeszły pod kontrolę Baku. 

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

O uwolnieniu ormiańskich żołnierzy poinformowała w sobotę służba bezpieczeństwa Azerbejdżanu. Pośrednikiem w rozmowie między Erywaniem i Baku w tej sprawie wystąpiła Rosja.

W połowie listopada na granicy Azerbejdżanu i Armenii doszło do starć. Władze w Erywaniu informowały wówczas, że w walkach zginęło sześciu żołnierzy ormiańskich, a kilkudziesięciu wojskowych zostało schwytanych przez siły Azerbejdżanu. MSZ w Baku stwierdziło ze swojej strony, że uważa Armenię za winną "celowej eskalacji napięć na granicy obu krajów".

Konflikt został zażegnany po mediacjach obydwu stron z udziałem przedstawicieli rosyjskich władz, w tym prezydenta Władimira Putina, a Armenia i Azerbejdżan zgodziły się na zawieszenie broni.

Ormiańscy żołnierze (zdjęcie ilustracyjne)Ministerstwo Obrony Armenii

Uwolnienie w zamian za mapy

Rosyjska sekcja Radio Swoboda przypomniała, że strona azerbejdżańska nie po raz pierwszy zażądała map z lokalizacją min przeciwczołgowych i przeciwpiechotnych w zamian za uwolnienie ormiańskich żołnierzy. Do takiej wymiany doszło między innymi w czerwcu, kiedy władze w Baku przekazały rządzącym w Erywaniu 15 jeńców wojennych. Ormianie z kolei przekazali mapy z lokalizacją 97 tysięcy min przeciwczołgowych i przeciwpiechotnych w rejonie agdamskim w Górskim Karabachu.

Według oficjalnych danych Azerbejdżanu w ciągu ostatniego roku ponad 20 wojskowych i cywilów w Górskim Karabachu i okolicznych obszarach, które znalazły się pod kontrolą Azerbejdżanu, zginęło w wyniku wybuchu min - przekazał portal Radio Swoboda w niedzielnej publikacji.

Sześć tygodni walk

Agencja Reutera przypomniała, że po listopadowej konfrontacji Armenia zwróciła się do Rosji o pomoc "w obronie suwerenności kraju". Erywań jest sojusznikiem Moskwy. W ormiańskim mieście Giumri znajduje się rosyjska baza wojskowa, gdzie stacjonuje ponad 4 tysięcy żołnierzy i która jest uznawana za jeden z najważniejszych punktów strategicznych wojsk rosyjskich na Kaukazie Południowym.

We wrześniu zeszłego roku między Armenią i Azerbejdżanem wybuchły walki o Górski Karabach położony na terytorium Azerbejdżanu i kontrolowany przez Ormian. W sześciotygodniowym konflikcie, który zakończył się zdecydowanym zwycięstwem wojsk azerbejdżańskich, zginęło co najmniej 6,5 tys. osób. Baku przejęło kontrolę nad szeregiem miejscowości położonych w Górskim Karabachu i poza nim, kontrolowanych przez Ormian.

Na początku listopada ubiegłego roku Armenia i Azerbejdżan podpisały porozumienie o zawieszeniu broni. Rosja wystąpiła jako gwarant przestrzegania umów dotyczących rozejmu, a do Górskiego Karabachu został wysłany rosyjski kontyngent pokojowy.

Porozumienie w sprawie Górskiego KarabachuPAP/AFP

Autorka/Autor:tas/dap

Źródło: Radio Swoboda, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Armenii

Tagi:
Raporty: