"Głównym zadaniem jest przetrwanie". Walki o lotnisko w Doniecku

[object Object]
Walki o lotnisko w Doniecku trwają od wielu miesięcy
wideo 2/24

Broniący lotniska w Doniecku, tzw. cyborgi, utrzymują pozycje i odpierają ataki rebeliantów. "Separatyści dążą do przejęcia portu za wszelką cenę. Ich celem jest próba przesunięcia granicy demarkacyjnej" - twierdzi analityk ukraiński. W rejonie lotniska trwa operacja przeciw separatystom, jednak władze w Kijowie nie chcą ujawniać jej szczegółów.

O utrzymywaniu kontroli nad lotniskiem poinformował ukraiński Sztab Generalny. Trwa ostrzał artyleryjski, ale separatyści stracili kilka pozycji, m.in. w wiosce Spartak, jednym z kluczowych przyczółków w pobliżu portu. Rebelianci w tym miejscu próbowali ruszyć do kontrataku, ale bezskutecznie. Stracili trzy samobieżne działa i musieli się wycofać. Informacje te podał ukraiński analityk i deputowany Dmytro Tymczuk, relacjonujący przebieg konfliktu w Donbasie.

Jak pisał portal newsru.ua, strona rosyjska w walce o lotnisko w Doniecku próbuje "zmobilizować rebeliantów z całego Donbasu". W rejon portu są przerzucane oddziały separatystyczne z samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej.

"Próby przesunięcia linii demarkacyjnej"

"Separatyści, wspierani przez oddziały rosyjskie, dążą do przejęcia lotniska donieckiego za wszelką cenę, nawet jeśli obiekt zostanie całkowicie zrujnowany. Samo lotnisko nie jest dla nich ważne. Istotne jest, by możliwie jak najdalej odeprzeć wojska ukraińskie z regionu Doniecka i odsunąć linię demarkacyjną o co najmniej kilka kilometrów" - pisał na łamach rosyjskiej gazety "Nowoje Wriemia" szef Centrum Badań Politycznych w Kijowie Wołodymyr Fesenko.

Jego zdaniem po wznowieniu działań wojennych w Donbasie nieuniknione jest wznowienie negocjacji pokojowych, dlatego Rosja i separatyści próbują utworzyć nową linię demarkacyjną, z dala od Doniecka.

"Myślę, że podobną strategię rebelianci planują także w pobliżu Ługańska. Rosja chce zmusić Ukrainę do pokoju, ale na własnych warunkach, dlatego głównym zadaniem naszego kraju jest przetrwanie" - podsumował Fesenko.

Operacja przeciw bojownikom

Na lotnisku w Doniecku trwa operacja przeciw separatystom, jednak władze w Kijowie nie zamierzają ujawniać jej szczegółów.

- Nie chcemy, by przecieki informacyjne w tej sprawie przedostały się do separatystów i żołnierzy rosyjskich. To mogłoby zaszkodzić broniącym portu "cyborgom"(nazwanym tak z uwagi na stawiany opór wobec bojowników) - podkreślił doradca prezydenta Petra Poroszenki Jurij Biriukow.

"Rebelianci w Doniecku i Ługańsku zwierają szyki, 'kompletując' ugrupowania zbrojne" - pisze portal newsru.ua. W tym celu trwa "agitacja" wśród mężczyzn pozostających w miastach kontrolowanych przez rebeliantów. "Agitacja" jest częścią "kampanii informacyjnej" w ramach tzw. mobilizacji. W samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej w tym celu stosowane są groźby.

Uchylających się od "obowiązku" mężczyzn bojownicy obiecują karać na podstawie przepisów obowiązujących "w czasie wojny".

Sprawa Donbasu podczas debaty ONZ

W ciągu ostatniej doby separatyści ostrzeliwali pozycje wojsk ukraińskich w Donbasie ponad 100 razy. W wyniku ostrzałów artyleryjskich w obwodzie donieckim zginęło dwóch cywilów, a kilkunastu zostało rannych. W obwodzie ługańskim zginął jeden cywil, a dwóch odniosło obrażenia.

Sytuacja na wschodzie Ukrainy będzie tematem debaty Rady Bezpieczeństwa ONZ podczas zaplanowanego na jutro posiedzenia.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas/ja / Źródło: newsru.ua, Inforesist

Źródło zdjęcia głównego: Armia SOS Jurij Kasjanow, Cnes/Spot Image/astrium/Google

Tagi:
Raporty: