Amerykańskie władze przyznały, że już od niemal roku oferują 10 milionów dolarów nagrody za informacje o sprawcach ataku na konsulat USA w Bengazi. We wrześniu 2012 roku zginęło tam czterech Amerykanów.
Kwestia wyznaczenia niemałej nagrody była utrzymywana w tajemnicy zapewne ze względu na otaczające zamach w Bengazi kontrowersje. Administracja Baracka Obamy znalazła się pod ostrym ostrzałem przeciwników za rzekomą opieszałość i błędy w radzeniu sobie z kryzysem. Wyznaczenie tak wysokiej nagrody za pomoc w ujęciu sprawców jest równoznaczne z przyznaniem, iż służby USA nie są w stanie poradzić sobie same i potrzebują pomocy. Można to odczytać jako objaw słabości administracji Obamy.
Nagroda niezgody
Informacja o nagrodzie wyszła na jaw dopiero teraz, bowiem wprost zapytał o nią szef komisji ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Izby Reprezentantów, Michael McCaul. Jest on członkiem Partii Republikańskiej, stojącej w opozycji do administracji Obamy.
Jak napisał w oficjalnym liście do kongresmenów szef dyplomacji USA, John Kerry, oferowane od stycznia 2013 roku 10 milionów dolarów nagrody pochodzi z funduszów rządowego programu "Nagrody za sprawiedliwość". Informacji o niej nie umieszczono jednak na oficjalnej stronie, gdzie można znaleźć dziesiątki ofert nagród pieniężnych za informacje o groźnych terrorystach. - Ze względów bezpieczeństwa i z uwagi na delikatność śledztwa wiadomość o nagrodzie nie była ogłaszana publicznie - oznajmił Departament Stanu. Stwierdzenie to spotkało się z krytyką prawej strony sceny politycznej. Wspierająca republikanów stacja "Fox News" pyta, jak skuteczna może być nagroda, o której mało osób wie. Departament Stanu twierdzi jednak, że informację o nagrodzie rozpropagowano "innymi kanałami", niż oficjalne i utrzymywanie jej w tajemnicy nie wpłynęło na jej skuteczność.
Pieniądze za "sprawiedliwość"
10 milionów dolarów za informacje o sprawcach ataku na konsulat to suma bardzo duża. Stawia ich w pierwszym szeregu osób poszukiwanych przez USA, jeśli oceniać po tym, ile pieniędzy władze tego kraju chcą za nich zapłacić. Amerykanie oferują obecnie jedynie więcej za aktualnego przywódcę Al-Kaidy, Aymana al-Zawahiriego - 25 mln dolarów. 10 milionów dolarów jest oferowane jedynie za cztery inne osoby: przywódcę i bohatera afgańskich talibów Mohammeda Omara, szefa radykalnej pakistańskiej organizacji terrorystycznej Jamaat ud Dawa Hafiza Mohammada Saeeda, skarbnika Al-Kaidy Yasina al-Suriego oraz przywódcę Al-Kaidy w Iraku Abu Du'a.
Autor: mk//bgr / Źródło: BBC News, Fox News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Gov