Były członek wyborczej ekipy doradczej Donalda Trumpa George Papadopoulos przyznał się do składania FBI fałszywych zeznań - poinformował w poniedziałek specjalny prokurator departamentu sprawiedliwości Robert Mueller.
Mueller prowadzi śledztwo w sprawie domniemanego mieszania się Rosji w kampanię wyborczą na korzyść Trumpa.
Papadopoulos jest prawnikiem zajmującym się zagadnieniami międzynarodowego rynku energetycznego i od marca 2016 roku wchodził w skład ekipy doradców wspierających kampanię prezydencką Trumpa. Jak głosi komunikat biura Muellera, 5 października Papadopoulos przyznał się do wprowadzenia w błąd FBI i postawiono mu zarzuty.
To pierwsza osoba z otoczenia Trumpa z zarzutami bezpośrednio dotyczącymi kontaktowania się z Rosjanami w czasie pracy przy kampanii.
Człowiek od kontaktów z Rosjanami
Amerykańskie służby ustaliły, że w marcu 2016 roku Papadopoulos spotkał się z mężczyzną określanym przez FBI jako "profesor z Londynu", który miał "istotne związki z przedstawicielami rosyjskiego rządu". Profesor powiedział mu, że Rosja ma "brudy" na kandydatkę demokratów na prezydenta Hillary Clinton w postaci "tysięcy e-maili".
Profesor przedstawił Papadopoulosa Rosjance, która twierdziła, że była siostrzenicą Władimira Putina. FBI ustaliło, że spotkali się w Londynie 24 marca 2016 roku.
"Profesor" i Rosjanka regularnie kontaktowali się z Papadopolousem w marcu i kwietniu 2016 roku, wspólnie planowali podróż Trumpa lub jego bliskiego współpracownika do Rosji. "Jak wspominaliśmy, jesteśmy wszyscy bardzo podekscytowani możliwością utrzymania dobrych stosunków z panem Trumpem" - napisała Rosjanka do Papadopoulosa w kwietniu 2016 roku.
"Otwarte zaproszenie od Putina dla pana Trumpa"
Profesor przedstawił go także osobie w Moskwie, która twierdziła, że ma związki z MSZ Rosji. Papadopoulos "prowadził wiele rozmów przez Skype'a i mailowo" z Rosjanami, starając się umówić spotkanie sztabu Trumpa.
Jednocześnie utrzymywał ożywione kontakty z ludźmi Trumpa. - Rosyjski rząd wystosował otwarte zaproszenie od Putina dla pana Trumpa, kiedy będzie gotowy - powiedział 25 kwietnia osobie ze sztabu Trumpa. Jego słowa przytacza FBI.
Do wizyty w Rosji nigdy nie doszło i najbliżsi współpracownicy Trumpa podchodzili do tego pomysłu znacznie mniej entuzjastycznie. "Potrzebujemy kogoś, kto oznajmi, że [Trump] nie odbędzie takiej podróży. To musi być ktoś o małym znaczeniu w kampanii, żeby nie wysyłać żadnego oficjalnego sygnału" - napisał w mailu zdobytym przez FBI doradca kampanii.
Kłamstwo
Papadopoulos był przesłuchiwany przez FBI 27 stycznia 2017 roku, 10 dni po objęciu przez Trumpa urzędu prezydenta. Skłamał, twierdzą, że "profesor" powiedział mu o "brudach" na Clinton, zanim dołączył do doradców Trumpa. W rzeczywistości było to już po nominowaniu go na doradcę.
Papadopoulos bagatelizował także rolę "profesora", określając go mianem "nikogo" i "gościa mówiącego o jakiś związkach czy czymś takim". W rzeczywistości był świadomy "istotnych związków", jakie łączyły go z Rosjanami.Prawnik nie poinformował FBI o kontaktach z osobą, która powoływała się na związki z MSZ Rosji. Po wszystkim usunął profil na Facebooku, za pomocą którego kontaktował się z "profesorem z Londynu" i osobą związaną z MSZ.Biały Dom się odcinaZdaniem ekspertów prawnych i komentatorów, ujawnienie w poniedziałek przez biuro specjalnego prokuratora, że Papadopoulos przyznał się do złożenia fałszywych zeznań FBI, ma jeszcze większe znaczenie niż zarzuty przedstawione przez zespół dochodzeniowy prokuratora Muellera Paulowi Manafortowi i Rickowi Gatesowi.Rzecznika Białego Domu Sarah Sanders, podczas konferencji prasowej w poniedziałek, przedstawiła Papadopoulosa jako "wolontariusza, który nie odgrywał znaczącej roli w kampanii wyborczej Donalda Trumpa".Oświadczenie prezydenckiej rzeczniczki kłóci się z wypowiedzią samego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa, który w wywiadzie dla dziennika "Washington Post" w marcu ubiegłego roku powiedział, że "Papadopoulos jest wspaniałym facetem, ekspertem w dziedzinie energii".Eksperci prawni wskazują, że Papadopoulos, który został aresztowany w 27 lipca br., do czasu przyznania się do winy 5 października współpracował z zespołem specjalnego prokuratora Roberta Muellera.
Autor: pk//now, adso / Źródło: PAP, Telegraph
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock