Dzień po pogrzebie swojej żony Barbary były prezydent USA George H. W. Bush został przyjęty na oddział intensywnej opieki w szpitalu metodystów w Houston. Jak podała agencja Reutera, u 93-latka doszło do infekcji krwi.
Rzecznik Busha, Jim McGrath, powiedział, że prezydent reaguje na leczenie i "wydaje się, że zdrowieje".
Statement by the Office of @GeorgeHWBush on President Bush's health. pic.twitter.com/8UkB53JHqD
— Jim McGrath (@jgm41) 23 kwietnia 2018
"Był w stanie krytycznym"
CNN podała, że Bush znajduje się na oddziale intensywnej terapii i według źródeł, na które powołuje się telewizja, infekcja krwi może zagrażać życiu, bo był "w stanie krytycznym".
W sobotę w Houston w stanie Teksas odbyło się nabożeństwo żałobne i pogrzeb Barbary Bush, żony byłego prezydenta. Uczestniczyło w nim czterech byłych prezydentów USA i obecna pierwsza dama Melania Trump.
Barbara i George byli małżeństwem przez 73 lata.
Dokładnie rok temu były prezydent również trafił do szpitala w Houston. Wówczas skarżył się na uporczywy kaszel. Jego rzecznik zapewnił, że "leczenie przyniosło właściwe rezultaty i Bush senior ma się już dobrze". Pozostał jednak w szpitalu na obserwacji. Z powodu złego stanu zdrowia George H. W. Bush odmówił udziału w inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w styczniu 2017 roku. Wówczas również trafił do szpitala.
Bush był prezydentem USA w latach 1989-1993. Jest jednym z pięciu żyjących byłych gospodarzy Białego Domu - obok Jimmy'ego Cartera, Billa Clintona, Georga W. Busha Jr. i Baracka Obamy.
Autor: PTD\mtom / Źródło: PAP, CNN, tvn24