Problem wejścia Ukrainy do NATO trzeba podzielić na dwa aspekty. Pierwszy, to czy dziś można przyjąć Ukrainę do Sojuszu? Dziś nie można, ale czy Ukraina w przyszłości ma prawo być w NATO? Ma prawo - podkreślił generał Stanisław Koziej w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat.
We wtorek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oznajmił, że "jeśli Ukraina zechce, może złożyć wniosek o członkostwo w NATO, a Sojusz oceni, czy kraj ten spełnia konieczne warunki".
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego stwierdził w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat, że nie można zamykać Ukrainie drzwi do NATO. - Obecność Ukrainy w strukturach zachodnich jest w naszym strategicznym interesie. Ten problem trzeba podzielić na dwa aspekty. Pierwszy, to czy dziś można przyjąć Ukrainę do Sojuszu? Dziś nie można, ale czy Ukraina w przyszłości ma prawo być w NATO? Ma prawo. Jeśli będzie chciała i spełni standardy, to może wejść do NATO - powiedział Koziej.
- To nie my mamy decydować, czy Ukraina będzie w NATO, muszą o tym zdecydować sami Ukraińcy - podkreślił szef BBN. - Nie wolno zabraniać Ukrainie myślenia, że będzie przyjęta do NATO - dodał Koziej.
Tymczasowa szpica NATO
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego podkreślił, że Polska powinna zabiegać o stałą obecność żołnierzy NATO nad Wisłą. - To odstrasza. Nawet taką skrytą interwencję, jak "zielone ludziki". Agresor musi kalkulować, że wejdzie w konflikt nie tylko z państwem, na którego terytorium wtargnie, lecz także z państwami, których żołnierze tam będą - wyjaśnił generał Stanisław Koziej.
Dodał też, że użycie tzw. szpicy NATO zawsze będzie decyzją polityczną. - Jeden przywódca państwa może zablokować tę decyzję. Niestety, NATO jest organizacją międzynarodową, która ma w statucie, że wszystkie kraje muszą się zgodzić - powiedział Koziej. - Nie można wojskowym zostawić decyzji o charakterze politycznym. To nie jest w demokratycznych systemach dopuszczalne - dodał szef BBN.
- Siły natychmiastowego reagowania mają być używane wyprzedzająco, a nie dopiero wtedy, gdy konflikt się pojawi. Dzisiaj NATO nie może być zaskoczone czyjąś agresją. To byłaby kompromitacja - podkreślił szef BBN.
Autor: kło\mtom / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: MON Ukrainy