Gazprom: Będziemy potęgą

 
Gazprom trzyma rękę na pulsieTVN24

- W najbliższych latach będziemy najbardziej wpływową firmą energetyczną na świecie - prezes Gazpromu Aleksiej Miller na łamach "Financial Times" nie ukrywał mocarstwowych ambicji swojej spółki.

Omawiając sukcesy Gazpromu Miller wspomniał, że jego firma jest coraz bardziej zainteresowana rynkiem północnoamerykańskim.

Dodał również, że międzynarodowe firmy mogą odnieść sukces w Rosji tylko wtedy, jeśli będą inwestować we współpracy z rosyjskimi firmami państwowymi. - Aby zagwarantować powodzenie inwestycji w sferę energetyczną w Rosji, należy wziąć pod uwagę jedną zasadę - lepiej inwestować wspólnie z państwem - powiedział.

Tylko współpraca z Rosją daje sukces

Jak zauważa "Financial Times", w praktyce oznacza to współpracę z dwoma czołowymi koncernami kontrolowanymi przez państwo rosyjskie: największym rosyjskim producentem gazu Gazpromem oraz największą firmą naftową kraju Rosnieftem.

Powody do zadowolenia Gazpromu nie są bezpodstawne. W ubiegłym tygodniu koncern poinformował, że w 2008 roku wyeksportuje 225,3 mld metrów sześciennych gazu ziemnego, a jego wpływy z tego tytułu wyniosą 71,6 mld dolarów. W 2007 roku przychody Gazpromu z eksportu gazu wyniosły 39,5 mld USD. Tegoroczne będą więc aż o ponad 80 proc. wyższe.

Bezradny OPEC

W wywiadzie dla "FT" Miller oświadczył również, że OPEC praktycznie nie ma wpływu na światowe ceny ropy. - Nie podjęto ani jednej decyzji, która wpłynęłaby w realny sposób na światowy rynek ropy - powiedział szef Gazpromu i ponownie przedstawił swą prognozę gwałtownego wzrostu ceny ropy do 250 dolarów za baryłkę. Obecnie wynosi ona ok. 140 USD.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24