Z okazji świąt Bożego Narodzenia dziennikarze "Gazety Wyborczej" przygotowali specjalną kartkę świąteczną, którą można wysłać do zamkniętego w białoruskim więzieniu korespondenta tej gazety, Andrzeja Poczobuta. Można ją wyciąć z poniedziałkowego wydania "Wyborczej".
Dziennikarz Andrzej Poczobut przebywa w białoruskim więzieniu w Żodinie od 267 dni. Wobec niego oraz szefowej Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys, która została zatrzymani razem z nim w marcu, wszczęto sprawę karną z oskarżenia o "rehabilitowanie nazizmu". Poczobutowi i Borys grozi kara od 5 do 12 lat więzienia.
W grudniu Poczobut otrzymał nagrodę dla Dziennikarza Roku na gali Grand Press, którą odebrał w jego imieniu zastępca redaktora naczelnego "GW" Jarosław Kurski.
"Gazeta Wyborcza", której Poczobut jest korespondentem, przygotowała akcję wysyłania pocztówek do uwięzionego dziennikarza. Projekt pocztówki zamieszczono w poniedziałkowym wydaniu "Wyborczej": "Wystarczy podpisać się pod życzeniami, przykleić znaczek za 8 zł i wrzucić ją do skrzynki pocztowej. Zalejmy więzienie w Żodinie kartkami z życzeniami dla Andrzeja. Niech reżim widzi, że pamiętamy o naszym przyjacielu, niezłomnym dziennikarzu, i że jego sprawy nie odpuścimy".
Ze względu na cenzurę na kartce napisane są życzenia po rosyjsku. "Z tego powodu nie wspominamy w nich o roli, jaką odgrywa Andrzej, i o sytuacji w jego umęczonym dyktaturą kraju. Na kartce nie ma też białoruskiej biało-czerwono-białej flagi ani chociażby drutu kolczastego. Jest tylko zdjęcie Andrzeja. Ale i tak wszystko jest jasne. Andrzej jest więźniem reżimu, a my okazujemy mu solidarność i domagamy się jego natychmiastowego uwolnienia" - napisali dziennikarze gazety.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24