Komitet Śledczy Rosji poinformował o aresztowaniu obywatela Francji Laurenta Vinatiera podejrzanego o zbieranie informacji na temat rosyjskiej armii. Prezydent Emmanuel Macron ocenił, że to element rosyjskiej propagandy. Paryski dziennik "Le Figaro" napisał, że Vinatier jest doktorem filozofii, znawcą Rosji oraz Azji Środkowej i zajmuje się wojnami czeczeńskimi.
Komitet Śledczy Rosji poinformował, że aresztowano obywatela Francji podejrzanego o "zbieranie wrażliwych informacji dotyczących sił zbrojnych Rosji". W oświadczeniu nie podano danych mężczyzny. Tożsamość aresztowanego ujawniła prokremlowska telewizja REN TV. Podała, że jest nim 48-letni Laurent Vinatier.
Paryski dziennik "Le Figaro" napisał, że Vinatier jest doktorem filozofii, znawcą Rosji oraz Azji Środkowej i zajmuje się również wojnami czeczeńskimi, pracuje dla mającej siedzibę w Genewie organizacji Dialog Humanitarny, a wcześniej był konsultantem Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.
Służba prasowa Komitetu Śledczego Rosji opublikowała także nagranie z zatrzymania cudzoziemca. Francuz został zatrzymany w czasie pobytu w jednej z moskiewskich restauracji.
Wielokrotnie miał odwiedzać Rosję
Komitet Śledczy Rosji, który zajmuje się ciężkimi przestępstwami, podał, że Francuz "wielokrotnie odwiedzał Rosję przez wiele lat i spotykał się z Rosjanami". Vinatier miał "złamać przepisy dotyczące agentów zagranicznych, w tym klauzule dotyczące obowiązku rejestrowania się jako agent oraz celowego zbierania informacji w dziedzinie wojskowości i działań militarno-technicznych Federacji Rosyjskiej" - głosi komunikat komitetu.
Zarzuty postawione na podstawie tych przepisów mogą pociągnąć za sobą wyrok do pięciu lat więzienia - podaje francuski dziennik. "Le Figaro" wyjaśnia też, że Vinatier istotnie wiele razy podróżował do Rosji, ale brał tam udział w konferencjach organizowanych przez władze, jak okrągły stół w sprawie kryzysu na Białorusi.
Reakcja Macrona
Prezydent Francji Emmanuel Macron, opisując incydent jako przykład rosyjskiej propagandy, powiedział francuskiej telewizji, że mężczyzna pracował dla szwajcarskiej organizacji pozarządowej założonej przez byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana.
- Organizacja ta prowadzi prace dyplomatyczne i dyskusje. W żadnym wypadku nie jest to ktoś, kto pracuje dla Francji - dodał Macron.
Rosyjska ustawa o agentach zagranicznych
Ustawę o agentach zagranicznych przyjęto w Rosji w 2012 roku, a poprawki do niej wprowadzono w lipcu 2022 roku. Zmiany rozszerzyły wówczas definicję "agenta", określanego wcześniej jako osoba lub organizacja, która otrzymuje wsparcie finansowe z zagranicy, o osoby znajdujące się jedynie pod bliżej nieokreślonym "wpływem lub presją" podmiotów zagranicznych.
W czerwcu 2022 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) uznał, że ustawa o "agentach zagranicznych" jest niezgodna z Europejską Konwencją Praw Człowieka, ponieważ narusza wolność zgromadzeń i stowarzyszania się.
Ogłosił też, że Rosja powinna wypłacić odszkodowania osobom i podmiotom dotkniętym konsekwencjami tego prawa. W tym samym miesiącu Duma Państwowa zdecydowała, że w Rosji nie będą wykonywane orzeczenia ETPCz wydane po 15 marca 2022 roku. Z tego kraju pochodzi najwięcej spraw rozpatrywanych przez trybunał w Strasburgu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Telegram