Internetowi piraci nie będą mieli łatwego życia we Francji. Zgromadzenie Narodowe ostatecznie przyjęło ustawę, która pozwala na pozbawienie dostępu do internetu osób ściągających z sieci nielegalne pliki. Ustawa ma obowiązywać od początku przyszłego roku.
Ostateczna akceptacja ustawy ucieszyła przedstawicieli przemysłu rozrywkowego. Uważają oni, że będzie to potężna broń w walce z piractwem.
Krytycy podkreślają natomiast, że nowe prawo to zagrożenie dla wolności obywatelskich. Kwestią sporną jest też sposób, w jaki nowe przepisy mają być egzekwowane.
Co mówi ustawa?
Nowa ustawa mówi, że sędziowie mogą ukarać piratów, pozbawiając ich dostępu do sieci. Internet może być odcinany jedynie na rok.
Pirat będzie musiał nadal płacić swój abonament i ponieść koszty zerwania kontraktu z dostawcą usług internetowych.
Jednak dla internatów jest nadzieja. Zanim sprawa trafi do sądu, urząd do walki z piractwem internetowym - w skrócie Hadopi - będzie musiał dwukrotnie uprzedzić internautę o grożących mu konsekwencjach. Dopiero, jeśli taka interwencja nie przyniesie żadnego rezultatu, niepokorny pirat zostanie pozbawiony dostępu do sieci.
Dla szczególnie niesubordynowanych będą obowiązywać kary szczególne: grzywna do 300 tysięcy euro lub dwa lata więzienia.
Sankcje dla rodziców
Jednak nie karani mogą być nie tylko internauci, ale też rodzice, którzy nie dopilnują swoich pociech.
Po otrzymaniu ostrzeżenia cała rodzina może być odcięta od internetu na miesiąc, a dodatkowo ukarana grzywną w wysokości prawie 4 tys. euro.
Zmiany ustawy
Ustawa antypiracka została przyjęta we wtorek w drugiej wersji. W pierwszej parlament przyjął ją w maju tego roku. Ustawę unieważniła jednak Rada Konstytucyjna. W następstwie tej decyzji parlamentarzyści musieli zmienić projekt w kilku istotnych punktach, zachowując jednak surowe kary dla sieciowych piratów.
Tydzień temu tekst w nowej wersji przyjęło Zgromadzenie Narodowe. Potem zaakceptowała ją parlamentarna komisja mieszana i Senat. We wtorek po powtórnym głosowaniu w Zgromadzeniu Narodowym ustawa została definitywnie przyjęta. Za jej przyjęciem głosowało 258 deputowanych, głównie z rządzącej prawicowej Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP), przeciw było 131, przede wszystkim przedstawiciele ugrupowań lewicowych. Socjaliści już zapowiedzieli, że zaskarżą nowy tekst ponownie do Rady Konstytucyjnej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu