Francja stoi

Masowe strajki w komunikacji i energii sparaliżują Francję?
Masowe strajki w komunikacji i energii sparaliżują Francję?
Reuters
Masowe strajki w komunikacji i energii sparaliżują Francję?Reuters

Francuzi protestują przeciwko planowanym przez prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego ograniczeniom przywilejów emerytalnych. Strajki mogą spowodować zakłócenia w transporcie i sparaliżować Paryż.

Przywódcy związkowi liczą, że protest, który ma trwać cały czwartek i może przeciągnąć się do piątku, przypomni masowe akcje z 1995 r. Strajki sparaliżowały wtedy całą Francję, uniemożliwiając ówczesnemu prezydentowi Jacquesowi Chirakowi przeprowadzenie reform emerytalnych.

W strajku, oprócz kolei regionu paryskiego RATP i pociągów Eurostar, mają wziąć udział pracownicy głównego producenta energii elektrycznej Electricite de France i producenta gazu Gaz de France oraz innych firm kontrolowanych przez państwo strajk

Reforma emerytalna planowana przez prezydenta ma zlikwidować przywileje grup pracowniczych, m.in. górników i maszynistów kolejowych. System przywilejów emerytalnych we Francji dotyczy ok. pół miliona pracowników firm kontrolowanych przez państwo oraz ok. 1,1 mln emerytów.

Sarkozy, który podczas kampanii wyborczej obiecywał reformy, uważa wcześniejsze emerytury i inne przywileje za zbyt kosztowne, przestarzałe i niesprawiedliwe. Ich zachowanie ma w tym roku kosztować francuskie państwo niemal 5 mld euro.

W środę minister pracy Xavier Bertrand powiedział, że reformy są "nieuniknione".

Szef centrali związkowej CGT Bernard Thibault wezwał rząd w wywiadzie, opublikowanym w środowym wydaniu dziennika "Le Monde", by przystąpił do "rzeczywistych negocjacji" w sprawie reformy emerytalnej. Zagroził też kolejnymi strajkami.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters