Francuscy prokuratorzy wszczęli śledztwo w sprawie gwałtu do jakiego miało dojść w Pałacu Elizejskim - podają francuskie media. Żołnierka miała zostać wykorzystana seksualnie przez innego żołnierza w lipcu, po przyjęciu pożegnalnym współpracownika prezydenta Emmanuela Macrona.
BBC, powołując się na lokalne media napisało, że według zeznań żołnierki, miała ona zostać wykorzystana seksualnie w lipcu po przyjęciu pożegnalnym starszego oficera, członka osobistego sztabu wojskowego prezydenta Macrona.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Oskarżany przez kobietę żołnierz został przesłuchany, ale formalnie nie postawiono mu jeszcze zarzutów. Według dziennika "Liberation", który jako pierwszy poinformował o sprawie, zarówno domniemana ofiara, jak i żołnierz byli pracownikami wyższego szczebla odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo i oboje się znali.
Jak pisze BBC, kobieta złożyła skargę na komisariacie policji dzień po tym jak miała zostać zgwałcona.
Przedstawiciel kancelarii prezydenta Francji: natychmiast podjęto działania
Przedstawiciel kancelarii prezydenta Francji powiedział agencji AFP, że gdy tylko władze dowiedziały się o tych doniesieniach, "natychmiast podjęto działania", aby wesprzeć domniemaną ofiarę. Pałac przekazał, że kobieta i żołnierz zostali przeniesieni do wykonywania innych obowiązków.
BBC zwraca uwagę, że w ostatnich latach francuskim społeczeństwem wstrząsnęło wiele skandali na tle seksualnym.
Autorka/Autor: js/adso
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock