Media: raport francuskiej komisji pokazał powiązania polityków partii Le Pen z Rosją. "Wyjątkowa ideologiczna bliskość"

Źródło:
PAP
Aguilar: mamy do czynienia z zagrożeniem dla podstaw Unii Europejskiej
Aguilar: mamy do czynienia z zagrożeniem dla podstaw Unii EuropejskiejTVN24/Parlament Europejski
wideo 2/24
Aguilar: mamy do czynienia z zagrożeniem dla podstaw Unii EuropejskiejTVN24/Parlament Europejski

Raport francuskiej komisji parlamentarnej ds. rosyjskich wpływów wskazał na powiązania między Rosją a niektórymi politykami Zjednoczenia Narodowego, którego liderką jest Marine Le Pen - podała stacja Franceinfo, która opublikowała w czwartek fragmenty 200-stronicowego dokumentu.

W raporcie wskazano na powiązania między Rosją a niektórymi politykami Zjednoczenia Narodowego (RN), takimi jak Thierry Mariani i Aymeric Chauprade, byłego posła do Parlamentu Europejskiego z ramienia dawnego Frontu Narodowego w latach 2014-2019. Chauprade "niezaprzeczalnie odegrał kluczową rolę w budowaniu więzi między Frontem Narodowym a niektórymi osobami bliskimi Putinowi" – napisano w raporcie.

- Zjednoczenie Narodowe jest wyjątkowe pod względem ideologicznej bliskości z reżimem rosyjskim oraz powiązań finansowych, które będą przedmiotem szczegółowej analizy - stwierdziła sprawozdawczyni komisji Constance Le Grip z prezydenckiej partii Renesans.

CZYTAJ KONKRET24: PiS o komisji z "lex Tusk": taka jak we Francji. Nie, zupełnie inna

"Uprzywilejowana przez Moskwę do szerzenia wpływów"

Dokument zacytował słowa eurodeputowanej Nathalie Loiseau, z którą komisja śledcza rozmawiała 6 kwietnia. Zdaniem byłej minister ds. europejskich partia Le Pen jest "uprzywilejowana przez Moskwę do szerzenia wpływów (Rosji) we Francji, podobnie jak w innych częściach Europy, w tym wśród skrajnej prawicy".

"Związek ten tłumaczy się w szczególności silną zbieżnością poglądów z władzami rosyjskimi w zakresie wartości politycznych i w kwestiach geopolitycznych" – ocenił raport. Przywołał rusofilskie stanowisko Jean-Marie Le Pena w przeszłości, gdy ocenił on, że "strategia politycznego i ideologicznego zbliżenia między partią a reżimem moskiewskim zostanie ustrukturyzowana i przyspieszona" po przejęciu władzy przez jego córkę Marine Le Pen.

Raport podkreślił częste kontakty urzędników RN z urzędnikami rosyjskimi.

"Od marca 2019 roku do lutego 2022 roku Zjednoczenie Narodowe nie przegłosowało ani jednego tekstu krytycznego wobec Rosji"

W raporcie zauważono, że Marine Le Pen wielokrotnie broniła aneksji Krymu przez Rosję. "To była bezpośrednia transmisja oficjalnego rosyjskiego dyskursu, wyraźnie doceniana w Moskwie" - napisano. "Wszystkie uwagi Le Pen na temat Krymu z jej przesłuchania przed komisją śledczą powtarzają słowo w słowo oficjalny język reżimu Putina" – stwierdziła Constance Le Grip. "Należy jednak zauważyć, że agresja Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku oznaczała osłabienie prorosyjskich stanowisk Zjednoczenia Narodowego" – uważała sprawozdawczyni.

W raporcie wymieniono dwa rodzaje wsparcia RN dla Rosji: podróże do tego kraju i głosowania w Parlamencie Europejskim. Marine Le Pen "co najmniej cztery razy odwiedziła Moskwę: w 2013, 2014, 2015 i 2017 roku" - przypomniał raport.

"Od marca 2019 roku do lutego 2022 roku Zjednoczenie Narodowe nie przegłosowało ani jednego tekstu krytycznego wobec Rosji" — czytamy w dokumencie.

Raport wskazał, że była mikroskopijna partia Jean-Marie Le Pena, Cotelec, skorzystała w 2014 roku z pożyczki w wysokości dwóch milionów euro zaciągniętej od cypryjskiego przedsiębiorstwa Vernonsia Holdings. Według serwisu Mediapart, wsparcie to miało być finansowane z funduszy rosyjskich powiązanych z byłym agentem sowieckich tajnych służb. "W tym samym roku Front Narodowy zaciągnął pożyczkę w wysokości 9,4 mln euro w rosyjskim banku First Czech Russian Bank" – wskazano.

Le Pen oceniła raport przed publikacją: nieuczciwy i całkowicie upolityczniony

Marine Le Pen określiła raport dotyczący rosyjskich wpływów jako "nieuczciwy i całkowicie upolityczniony" jeszcze przed jego publikacją.

Komisja powstała z inicjatywy Zjednoczenia Narodowego. Celem partii było oskarżenie prezydenta Francji Emmanuela Macrona i jego otoczenia o uleganie rosyjskim wpływom. Komisja miała również zbadać "wszystkie francuskie partie polityczne i przywódców oraz wszystkie potencjalne ingerencje" - wskazywało RN.

W komisji parlamentarnej zasiada łącznie 30 posłów ze wszystkich ugrupowań. Franceinfo podało, że raport został przyjęty 11 głosami za, przy pięciu przeciw i dwóch wstrzymujących się.

Autorka/Autor:pp/adso

Źródło: PAP