"Fotokopia rządu" z wotum zaufania od Senatu

Premier Włoch złoży dymisję
Premier Włoch złoży dymisję
TVN 24
Gentiloni zastąpił na czele rządu Renziego, który podał się do dymisji po przegranym referendum (materiał programu "Polska i świat" z 6 grudnia) TVN 24

Senat Włoch udzielił w środę wotum zaufania rządowi Paolo Gentiloniego, zaprzysiężonemu dwa dni wcześniej. We wtorek poparcia nowemu gabinetowi udzieliła Izba Deputowanych.

Za wotum zaufania głosowało 169 senatorów, przeciw było 99. W izbie wyższej centrolewicowa koalicja dysponuje mniejszą przewagą głosów niż w Izbie Deputowanych.

W głosowaniu nie wzięła udziału część opozycji, która wygrała niedawne referendum konstytucyjne i domagała się, by po porażce rządu Matteo Renziego rozpisane zostały nowe wybory. Gabinet, w którym zasiada 12 z 18 ministrów z poprzedniego rządu, lewica, prawica i Ruch Pięciu Gwiazd nazywają "fotokopią" i "rządem Renziego bez Renziego".

Zapowiedź dokończenia reform

Podczas debaty w Senacie, poprzedzającej głosowanie nad wotum zaufania, premier Gentiloni oświadczył, że pierwszym zadaniem jego rządu będzie dokończenie "nadzwyczajnego dzieła reform" zapoczątkowanego przez poprzednią Radę Ministrów, a zatem - jak dodał - "innowacja i modernizacja" kraju. Wśród priorytetów wymagających natychmiastowych działań wymienił wsparcie dla sektora bankowego i pomoc dla ludności z terenów zniszczonych w ostatnich trzęsieniach ziemi.

Gentiloni mówił, że rząd powstał w "błyskawicznym tempie", by zapewnić stabilizację krajowi. Wyraził przekonanie, że dane ekonomiczne na temat ożywienia są "zachęcające", ale - jak zauważył - rośnie też wskaźnik ubóstwa. Dlatego jego zdaniem trzeba przyjść z pomocą "wykluczonej" klasie średniej. Do bojkotującej głosowanie opozycji zaapelował, by brała udział w posiedzeniach parlamentu w "sposób cywilizowany i z godnością". Skrytykował też powtarzane przez nią opinie o "autorytarnych zapędach" koalicji.

O Aleppo

W wystąpieniu szef rządu oświadczył: sytuacja w syryjskim mieście Aleppo to "dramat, który obraża nasze sumienia, i tragedia nie do przyjęcia dla naszej cywilizacji". Podkreślił, że jest to jedno z najważniejszych obecnie wyzwań międzynarodowej dyplomacji.

Autor: rzw / Źródło: PAP