Pogłoski, że Finlandia uzna niepodległość Katalonii. Szef MSZ dementuje


Minister spraw zagranicznych Finlandii Timo Soini zdementował w sobotę informacje, jakoby jego kraj miał uznać niepodległość Katalonii. W pełni popieramy hiszpański rząd Mariano Rajoya - zaznaczył szef fińskiej dyplomacji.

Doniesienia o tym, że Finlandia zamierza uznać niepodległość Katalonii, pojawiły się w zagranicznych mediach, gdy w piątek jeden z fińskich parlamentarzystów z partii wchodzącej w skład koalicji rządowej (Centrum Finlandii - KESK) na Twitterze pogratulował Katalonii podjęcia decyzji o odłączeniu się od Hiszpanii. Napisał też, że w następnym tygodniu przedstawi fińskiemu parlamentowi wniosek w sprawie uznania tej deklaracji. Parlamentarzysta już wcześniej aktywnie wspierał Katalończyków w ich niepodległościowych dążeniach.

"Należy przestrzegać hiszpańskiej konstytucji"

W sobotę brytyjski dziennik "Express" podał, powołując się na tę wypowiedź fińskiego posła, że Finlandia może zostać pierwszym krajem, który oficjalnie uzna Katalonię za państwo, przez co postawi się w opozycji do oficjalnego stanowiska Unii Europejskiej. W sobotę szef MSZ zdementował te doniesienia. - Nie widzę takiego jednostronnego ogłoszenia niepodległości jako owocnego i długotrwałego - powiedział Soini dla fińskiego radia Yle. Dodał, że Hiszpania powinna postępować zgodnie z prawem i na drodze negocjacji. Należy przestrzegać hiszpańskiej konstytucji, a rolą UE jest pomagać Hiszpanii - podkreślił. Dodatkowo na Twitterze Soini oświadczył, że "hiszpański rząd ma nasze pełne poparcie w (działaniach na rzecz) przywrócenia jedności, demokracji i rządów prawa". Ocenił ponadto, że Katalonia jest przykładem szerszego zjawiska w Europie – buntu, szczególnie w regionach, które prosperują lepiej niż ich "obszary bazowe". Zachęcił do wypracowywania pokojowych rozwiązań i do niestosowania przemocy.

Konflikt Madrytu z Katalonią

W sobotę rano rząd Hiszpanii przejął bezpośrednią kontrolę nad Katalonią. Kilkanaście godzin później parlament kataloński opowiedział się w tajnym głosowaniu za ustanowieniem niezależnej od Hiszpanii Republiki Katalonii. Rezolucja w sprawie utworzenia "Republiki Katalonii jako niezależnego i suwerennego państwa" została przyjęta bez wskazania terminu proklamowania niepodległości.

Konflikt Barcelony z Madrytem jest rezultatem referendum w Katalonii z 1 października. W plebiscycie wzięło udział tylko 2,28 mln osób spośród 5,3 mln uprawnionych. 90 proc. z nich, czyli zaledwie 27 proc. całej ludności Katalonii lub 38 proc. wszystkich uprawnionych do głosowania, opowiedziało się za niepodległością regionu.

Autor: mart//rzw / Źródło: PAP

Raporty: