Fińska armia postanowiła w tym roku potroić liczbę rezerwistów wzywanych do stawienia się na szkoleniach wojskowych. Tym samym, do końca 2015 r. w koszarach pojawi się aż 18 tys. osób. Po raz pierwszy armia przyznała też, że decyzja ma związek z rosyjską agresją na Ukrainie.
Finowie graniczą z Rosją na odcisku aż 1340 kilometrów i nie bez powodu sądzą, że mogą być narażeni na atak ze strony potężnego sąsiada.
Finowie wzywają rezerwistów
To dlatego armia postanowiła "odkopać" plan szerszych ćwiczeń dla rezerwistów i po raz pierwszy od 2010 roku powoła ich tak wielu.
18 tys. obywateli zostanie przeszkolonych dzięki pieniądzom zaoszczędzonym na restrukturyzacji armii, do której doszło w 2012 roku. Wtedy zwolniono 2,4 tys. personelu - głównie cywilnego - a zaoszczędzone i odkładane w ten sposób pieniądze teraz pozwalają na przygotowywanie obywateli do potencjalnej obrony kraju.
Zastępca sztabu głównego fińskiej armii, Hannu Hypponen wyjaśnił też oficjalnie - i po raz pierwszy - że powołania są związane z agresywną rosyjską polityką. - Zwiększanie gotowości bojowej sił zbrojnych jest powiązane z sytuacją na Ukrainie - powiedział.
Ćwiczenia rezerwistów trwają w Finlandii z reguły 5-7 dni. Helsinki chcą zwiększyć ich liczbę powołań na stałe.
Przed dwoma miesiącami w europejskich mediach pojawiła się informacja o listach, jakie od armii dostało kilkadziesiąt tysięcy Finów. Armia wzywała w nich do zaktualizowania danych dotyczących miejsc pobytu i informowała o potrzebie gotowości do stawienia się w jednostkach. Wtedy Finowie zaprzeczali, by ich działania miały związek z sytuacją na Ukrainie.
Finowie, którzy nie należą do NATO, od ub. roku wzmocnili też współpracę z sojuszem i wraz z armiami państw Paktu Północnoatlantyckiego uczestniczą w prawie każdych ćwiczeniach i manewrach w rejonie Bałtyku i w Europie Środkowej.
Finlandia zaczęła też przygotowania do zacieśnienia współpracy militarnej z państwami skandynawskimi, w szczególności z Norwegią i Szwecją, które od wielu miesięcy są nękane stałą obecnością u ich granic rosyjskich samolotów i okrętów.
Autor: adso//gry / Źródło: Defence News