Huragan Felix z godziny na godziny przybiera na sile - wieje już z prędkością 270 km/h. Amerykańskie Krajowe Centrum Huraganowe w Miami na Florydzie nadało mu już piątą kategorię, bo jego prędkość wyczerpuje już kryteria tej oceny.
Oznacza to, że, zgodnie z definicją, jest to huragan mogący przynieść wielkie zniszczenia na znacznym obszarze.
Do godziny 20 czasu miejscowego (region wyspy Curacao w archipelagu Antyli Holenderskich), 02:00 czasu polskiego, osiągał on już prędkość 270 km na godzinę. Ta prędkość wystarcza, aby nadać mu kategorię "5" - najwyższą w skali. W tym czasie jego centrum znajdowało się o ok. 710 km na południowy wschód od stolicy Jamajki Kingston.
Huragan przemieszcza się po Morzu Kraibskim i obecnie, po przejściu na północ od Curacao, a następnie wyspy Aruba w archipelagu Antyli Holenderskich, zmierza w kierunku meksykańskiego Półwyspu Jukatan - podali przed północą huraganolodzy z Miami.
Felix jest już drugim tak potężnym huraganem nawiedzającym region Morza Karaibskiego, który na dodatek porusza się, jak na razie, dokładnie tą samą trasą co huragan "Dean" przed dwoma tygodniami. Ten ostatni, mimo, że po dotarciu na stały ląd w Meksyku natychmiast osłabł, wyrządził olbrzymie szkody i zabił co najmniej 27 osób.
Po spokojniejszym roku 2006 tegoroczny sezon huraganów przypomina coraz bardziej dramatyczny rok 2005, kiedy to nad Środkowym Atlantykiem powstały najgroźniejsze w ostatnich latach, należące do 5 kategorii, huragany Katrina, Rita i Wilma, z których najbardziej złowieszcza Katrina poczyniła na południu USA, nad Zatoką Meksykańską, olbrzymie wielomiliardowe szkody i zniszczenia oraz zabiła setki ludzi.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24