- To Hamas podjął decyzję o wojnie, a Izrael nie mógł się uchylić od odpowiedzi na atak - powiedział w "Magazynie 24 godziny" Konstanty Gebert z "Gazety Wyborczej". - Tam jest totalna wojna przeciwko narodowi palestyńskiemu - replikował Omar Faris z Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Palestyńskiej. - Byliście ofiarami Hitlera, jesteście naszymi katami - podsumował.
Według danych palestyńskich, w trakcie bombardowań przez Izrael i w trakcie operacji lądowej zginęło 507 osób, w tym około 100 kobiet i dzieci. Rannych zaś miało zostać aż 2600 ludzi.
Hamas winny inwazji
- Czuję żal i smutek, kiedy giną ludzie - powiedział w "Magazynie 24 godziny" Konstanty Gebert. Zaznaczył jednak, że za całą sytuację odpowiada Hamas, który wystrzeliwuje rakiety w kierunku terytoriów izraelskich.
Nie zgodził się z zarzutem, że to blokada Strefy Gazy przez Izrael doprowadziła Palestyńczyków do desperacji. Jego zdaniem, gdy ta niewojskowa odpowiedź na palestyńskie rakiety nie sprawdziła się, trzeba było uruchomić akcję militarną. - To Palestyńczycy w Gazie wybrali Hamas i tylko Palestyńczycy w Gazie są w stanie zmusić terrorystyczne kierownictwo Hamasu, by zaprzestało ostrzału Izraela i tym samym zakończyło tę bezsensowną wojnę - argumentował Gebert.
Jak mówił publicysta "GW" organizacja ta "szkodzi sprawie palestyńskiej" i oddala możliwość powstania niepodległej Palestyny. - W tej chwili Hamas grzebie wszelkie szanse, żeby to państwo powstało - ocenił Gebert.
Faris: to wojna totalna
- Tam jest totalna wojna przeciwko narodowi palestyńskiemu - ocenił natomiast sytuację w Strefie Gazy Omar Faris, przewodniczący Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Palestyńskiej. Zwrócił uwagę na - jego zdaniem - nieproporcjonalną Izraelską odpowiedź na ostrzały z terytoriów palestyńskich. - W ciągu 8 lat tylko 15 obywateli Izraela zginęło (od Palestyńskich rakiet – red.) – wskazywał w "Magazynie 24 godziny".
To nie tylko niesprawiedliwość, argumentował Faris, ale też błąd z punktu widzenia interesów samego Tel Awiwu. - Będzie dużo więcej nienawiści do Izraela – wskazywał na negatywne skutki inwazji w Strefie Gazy. - Byliście ofiarami Hitlera, jesteście naszymi katami - podsumował.
Czego brakuje w Strefie Gazy
Gościem "Magazynu 24 godziny" była też szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska. Jej zdaniem sytuacja w Strefie Gazy jest bardzo ciężka.
- W Strefie Gazy brakuje żywności, brakuje leków, brakuje dostępu do elektryczności i wody, co jest konsekwencją bombardowań - wskazywała Ochojska. Co gorsza, organizacje pomocowe nie mogą skutecznie nieść pomocy potrzebującym.
Jednak nie tylko oczywiste braki w zaopatrzeniu stanowią problem. Zdaniem szefowej PAH, potrzebna jest także pomoc psychologiczna dla ludzi po obu stronach konfliktu.
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24