12 lat trwała budowa mostu pod Wołgogradem w Rosji. Kosztowała równowartość aż pół miliarda dolarów. Radość z otwarcia jednak nie trwała długo, bo most zaczął niebezpiecznie falować i trzeba go było zamknąć.
Nie ma jasnej odpowiedzi na pytanie dlaczego dopiero co otwarty most zaczął niebezpiecznie falować. Jego drgania sięgały jednego metra.
Wicegubernator obwodu wołgogradzkiego twierdzi, że rezonans konstrukcji mostu mógł wywołać wstrząs sejsmiczny albo huraganowy wiatr. Jednak rosyjscy geofizycy ani meteorolodzy nie odnotowali tego typu zjawisk w tym rejonie. Dimitrij Miediediew zlecił specjalną ekspertyzę projektu, budowy i eksploatacji mostu.
Most ma strategiczne znaczenie dla transportu w południowej Rosji. To jeden z czterech tylko samochodowych mostów przez południową Wołgę - i jedyny w obwodzie wołogogradzkim.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Reuters