Kendall, urzędnik Pentagonu odpowiadający za Siły Powietrzne i Siły Kosmiczne, odniósł się do kwestii przekazania F-16 Ukrainie podczas wystąpienia w George Washington University w Waszyngtonie. Jak przyznał, aby samoloty trafiły na Ukrainę, potrzeba "rozwiązać wiele szczegółów" i zajmie to w "najlepszym wypadku kilka miesięcy".
- To da Ukraińcom przejściowe zdolności, których nie mają teraz, ale nie będzie to dramatyczny "game changer" (...), to fundamentalnie nie zmieni równania - ocenił Kendall.
Jak przyznał, decyzja o pozwoleniu na transfer samolotów mogła zostać podjęta wcześniej, jednak były wówczas wyższe priorytety, a niektórzy uznawali ten krok za eskalacyjny. - Myślę, że jesteśmy w rozsądnym punkcie, by podjąć tę decyzję teraz. Musimy zacząć myśleć naprzód w dłuższej perspektywie - powiedział.
USA przekażą Ukrainie własne myśliwce?
Pytany, czy USA mogą przekazać własne samoloty Ukrainie - w dodatku do tych oferowanych przez państwa europejskie - nie wykluczył tego, zaznaczając, że "istnieje wiele możliwości".
Ocenił też, że wyszkolenie ukraińskich pilotów zajmie "miesiące, a nie lata". - Nie sądzę, bym kiedykolwiek widział bardziej zmotywowanych ludzi - skomentował Kendall, odnosząc się do wojskowych z Ukrainy.
CZYTAJ: Myśliwce F-16 coraz bliżej ukraińskiego nieba. Zełenski o "historycznej decyzji"
Temat myśliwców F-16 na szczycie G7
Prezydent USA Joe Biden na niedzielnej konferencji prasowej poinformował, że podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i jego sztabem po szczycie G7 w Hiroszimie przekazał mu, że "USA wraz z sojusznikami i partnerami rozpoczną szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach czwartej generacji, w tym F-16".
Wcześniej, w piątek agencja AP powiadomiła, że prezydent USA poparł podczas nieoficjalnych rozmów na marginesie szczytu G7 inicjatywę szkoleń ukraińskich pilotów w obsłudze amerykańskich samolotów F-16. Jak dodano, treningi, które rozpoczną się w ciągu kilku miesięcy, prawdopodobnie zostaną przeprowadzone w Europie.
Biden miał też oznajmić w rozmowach z przywódcami pozostałych krajów G7, że szczegółowe decyzje w sprawie ewentualnego przekazania F-16 Ukrainie (kiedy to się odbędzie, ile samolotów zostanie udostępnionych i kto konkretnie je dostarczy) zapadną również w ciągu najbliższych miesięcy, gdy będą już trwały szkolenia pilotów.
Brytyjski premier Rishi Sunak, odnosząc się do budowy międzynarodowej koalicji na rzecz przekazania Kijowowi samolotów wielozadaniowych F-16 oświadczył, że Wielka Brytania będzie współpracować z USA, Holandią, Belgią i Danią, aby zapewnić Ukrainie zdolności sił powietrznych, których ten kraj potrzebuje.
W podobnym tonie wypowiedzieli się szefowie rządów Holandii i Belgii. "Wraz z moimi brytyjskimi, duńskimi i belgijskimi kolegami z zadowoleniem przyjmujemy wiadomość, że Stany Zjednoczone są gotowe zatwierdzić szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16. Zasady zostaną opracowane w nadchodzących tygodniach. Ukraina może liczyć na niesłabnące poparcie Holandii i jej międzynarodowych partnerów" - napisał w piątek na Twitterze premier Holandii Mark Rutte.
Autorka/Autor: js/kab
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nathan H. Barbour / U.S. Air Force