Jedna z Afganek, ewakuowanych z Kabulu na pokładzie amerykańskiego samolotu wojskowego, zaczęła rodzić w trakcie lotu. Dziecko przyszło na świat tuż po wylądowaniu maszyny w amerykańskiej bazie lotniczej w Ramstein w Niemczech - poinformowało w niedzielę na Twitterze Dowództwo Lotnictwa Transportowego Stanów Zjednoczonych.
Matka podróżowała z rodziną z bazy na Bliskim Wschodzie do amerykańskiej bazy lotniczej Ramstein w Niemczech, kiedy zaczął się poród.
Wystąpiły komplikacje. Jak pisze CNN, wynikały one z obniżonego ciśnienia w samolocie, który znajdował się wówczas na wysokości około ośmiu tysięcy metrów. "Dowódca samolotu zdecydował się na obniżenie wysokości, aby zwiększyć ciśnienie powietrza na pokładzie" - napisało Dowództwo Lotnictwa Transportowego, dodając, że "pomogło to uratować życie matki". Gdy samolot wylądował, amerykańscy medycy wojskowi weszli na pokład. Na opublikowanych na Twitterze zdjęciach widać, jak Afganka opuszcza samolot. Kobieta urodziła córeczkę. Matka i dziecko czują się dobrze, są w pobliskiej placówce medycznej.
22 tysiące ewakuowanych
Jak podaje CNN, baza lotnicza USA w Ramstein stanowi kluczowy punkt tranzytowy dla osób ewakuowanych z Afganistanu.
Może pomieścić pięć tysięcy osób, ale do niedzielnego wieczora mają powstać tam dodatkowe obiekty, dzięki którym będzie można przyjąć tam dodatkowych 2,5 tysiąca ludzi. Jak pisze CNN, osoby ewakuowane, które przylecą do bazy w Ramstein mają pozostać w niej od 48 do 72 godzin. Zgodnie z umową Waszyngtonu z Berlinem, nie powinny one przebywać tam dłużej niż 10 dni.
Gen. Hank Taylor poinformował w sobotę podczas konferencji prasowej w Pentagonie, że od końca lipca ewakuowano z Afganistanu 22 tysiące osób, z czego 17 tysięcy licząc od 14 sierpnia.
Źródło: PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@AirMobilityCmd