Według szefa posterunku straży granicznej w Saatse Reneta Merdikesa dziennikarze BBC, którzy przybyli do wschodniej Estonii, mieli w ubiegły piątek udać się do strefy przygranicznej, by kręcić materiał w asyście strażników. Jednak ekipa filmowa przybyła na miejsce bez uprzedzenia służb dzień wcześniej, "naruszając" tym samym przepisy ustawy o granicy państwowej.
Jedna osoba z grupy została ukarana w związku z popełnionym wykroczeniem - ujawniono we wtorkowym wydaniu lokalnego dziennika Postimees.
Ryzyko prowokacji ze strony Rosji
Saatse (ok. 60 km na wschód od Voru) to niewielki obszar gdzie terytorium Rosji w kształcie buta, który wcina się w terytorium Estonii. 10 października na drodze przecinającej skrawek rosyjskiej ziemi, przez który Estończycy mogą przejeżdżać autem na odcinku ok. 1 km bez zezwolenia, zaobserwowano po rosyjskiej stronie niezidentyfikowaną grupę umundurowanych, uzbrojonych i zamaskowanych mężczyzn. W ocenie estońskich służb nie byli to rosyjscy strażnicy. Ze względu na ryzyko prowokacji, estońska straż graniczna i policja zamknęła przejście i przejazd.
Rząd Kristena Michala zdecydował następnie, że transgraniczna droga pozostanie zamknięta do czasu wybudowania obwodnicy omijającej ten kontrowersyjny obszar. Ministrowie zalecili także, że ze względu na "interes bezpieczeństwa narodowego" urzędnicy mają odstąpić od blokującej realizację projektu oceny oddziaływania na środowisko. Na tym obszarze odkryto chronione gatunki roślin i inne zasoby przyrodnicze.
Zgodnie z wcześniejszym harmonogramem ocena oddziaływania miała zostać ukończona dopiero w sierpniu 2026 r., zaś sama droga w latach 2027-2028 r. W związku z przyspieszeniem procedur ma być gotowa jesienią 2026 r.
Aktualnie punkt graniczny jest ogrodzony siatką. Na drodze rozstawiono betonowe zapory.
Autorka/Autor: kkop/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: VALDA KALNINA/EPA/PAP