W 2015 roku służby specjalne Bułgarii odnotowały wzrost zainteresowania krajem ze strony obcych central wywiadowczych oraz próby nabycia firm branży energetycznej i mediów - wynika z raportu o stanie bezpieczeństwa narodowego. Dokument, o którym informuje biuro prasowe rządu, analizowano na środowym posiedzeniu gabinetu premiera Bojko Borysowa.
Według raportu dokonywane były próby nabycia firm ważnych z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego oraz mediów. Konkretnych przykładów nie wymieniono, lecz z wcześniejszych publikacji medialnych wiadomo, że np. rosyjski oligarcha Konstantin Małofiejew dążył do kupienia jednego z czterech kanałów telewizyjnych o ogólnokrajowym zasięgu. Nie otrzymał na to zezwolenia.
"Stwierdzono konkretne działania na rzecz stworzenia i rozszerzenia wywiadowczych pozycji w celu dotarcia do tajnych informacji krajowych i zagranicznych" – napisano w dokumencie. Według jego autorów tradycyjnym obiektem zainteresowania były "procesy w sferach: politycznej, gospodarczej, społecznej, kulturalnej, religijnej i wojskowej". Nie stwierdzono wycieku tajnych danych. W 2015 roku 30 osobom cofnięto zezwolenia na dostęp do tajnych informacji. "Ustalono próby ingerencji w bezpieczeństwo informacyjne kluczowych struktur centralnej i terenowej administracji” - relacjonują autorzy. Poważne jest cyberzagrożenie, a państwo wciąż nie ma wystarczającego doświadczenia, by na nie odpowiedzieć - podkreślono. W dokumencie przypomina się ataki i kilkugodzinną blokadę stron Centralnej Komisji Wyborczej i głównych instytucji państwa podczas wyborów samorządowych w ubiegłym roku.
Skąd zagrożenie?
Podstawowymi źródłami zagrożenia dla Bułgarii w minionym roku były liczne konflikty na Bliskim Wschodzie oraz sytuacja na Ukrainie. Zagrożenie, stwarzane przez konflikty w Syrii, Afganistanie, Iraku i Afryce Północnej, jest związane nie tylko z fala migracyjną, lecz także z próbami przeniknięcia zorganizowanych bojowników, przygotowywania ataków terrorystycznych oraz tworzenia komórek organizacji terrorystycznych na bułgarskim terytorium. W ubiegłym roku sprawdzono 17,3 tys. cudzoziemców; około 180 z nich poinformowano, że stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i wydalono. Nie stwierdzono udziału Bułgarów w działaniach zbrojnych w szeregach organizacji terrorystycznych. "Z uwagi na terrorystyczną aktywność w pobliskich regionach możliwe jest powstanie na terytorium bułgarskim logistycznych ośrodków dla wsparcia działalności ugrupowań terrorystycznych" – piszą autorzy dokumentu.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock