Trwa chaos w Ekwadorze. Kolejne zatrzymania uczestników zamieszek, ale uwolniono pracowników więzień

Źródło:
PAP

Służby bezpieczeństwa Ekwadoru ujęły i osadziły w areszcie 859 uczestników zamieszek sprowokowanych w tym kraju w zeszłą niedzielę po ucieczce z więzienia przywódcy gangu Los Choneros, Adolfo Maciasa. W kilku miastach skazańcy wzięli wówczas do niewoli pracowników więzień, według władz - prawie 200 osób. Jednak w nocy z soboty na niedzielę krajowa służba więzienna SNAI podała, że wszystkich 178 pracowników więzień wziętych do niewoli zostało uwolnionych.

Jak poinformował w sobotę prezydent Ekwadoru Daniel Noboa, wśród zatrzymanych 94 osoby usłyszały już zarzut działań o charakterze terrorystycznym.

Według szacunków administracji prezydenta Ekwadoru siły zbrojne tego kraju potwierdziły śmierć pięciu członków gangów, a także rozbicie dziewięciu z 22 organizacji, uznanych przez władze kraju za przestępcze, wśród których dominują grupy, zajmujące się przemytem narkotyków.

Administracja prezydenta sprecyzowała, że wśród ofiar śmiertelnych zamieszek jest dwóch funkcjonariuszy policji. Lokalne media twierdzą z kolei, że w trwających na terenie całego kraju zamieszkach zginęło też trzech cywilów.

"W sumie pomiędzy wtorkiem a piątkiem uwolnionych zostało 90 porwanych osób: 56 cywilów, sześciu policjantów, 23 strażników więziennych i pięciu pracowników administracji zakładów karnych" - podały władze Ekwadoru.

CZYTAJ TEŻ: "Sytuacja jest poza kontrolą". Dlaczego "wyspę pokoju" nagle ogarnął chaos? 

Uwolnieni pracownicy więzień

W nocy z soboty na niedzielę krajowa służba więzienna SNAI podała, że 178 pracowników więzień wziętych do niewoli przez skazańców na fali zamieszek zostało uwolnionych. Zakładnikami było 158 strażników i 20 pracowników administracyjnych.

W sobotę rano doszło do wymiany ognia pomiędzy żołnierzami i policjantami a skazańcami osadzonymi w zakładzie karnym w prowincji El Oro na południowym zachodzie kraju. Zginął jeden ze strażników, a inny został ranny – poinformował SNAI.

8 stycznia rano, krótko po ucieczce z więzienia Maciasa, uznawanego za jednego z najgroźniejszych przestępców w tym południowoamerykańskim kraju, prezydent Noboa ogłosił 60-dniowy stan wyjątkowy oraz godzinę policyjną. Wśród pierwszych zatrzymanych było 13 członków gangu, który we wtorek wdarł się do studia telewizji TC w Guayaquil, terroryzując pracowników stacji.

ZOBACZ TEŻ: Ekwador prowadzi wojnę z gangami. Pierwszego dnia starć zginęło 10 osób, a 70 zostało aresztowanych

Autorka/Autor:mjz / prpb

Źródło: PAP