Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła jednogłośnie rezolucję dotyczącą procesu pokojowego w Syrii, lecz eksperci i przedstawiciele syryjskiej opozycji obawiają się, że plan Zachodu i terminarz rozmów pokojowych nie jest realistyczny - pisze w sobotę agencja AFP.
W piątek Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję dotyczącą mapy drogowej dla procesu pokojowego w Syrii, zgodnie z którą rozmowy w sprawie zawieszenia broni i utworzenia rządu przejściowego mają rozpocząć się już w styczniu. - Mamy nadzieję, że uda nam się wprowadzić (zawieszenie broni) w styczniu - powiedział mediator ONZ w Syrii Staffan de Mistura.
Co z Asadem?
Rezolucja ani słowem nie wspomina jednak o przyszłości prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Kwestia ta jest głównym punktem spornym między stronami konfliktu. Zachód oraz kraje Zatoki Perskiej domagają się odejścia dyktatora, którego wspiera jednak Rosja. - Zważywszy na to, jak rzeczywiście wygląda sytuacja (w Syrii) i na impas w sprawie przyszłego losu Baszara el-Asada, porozumienia nie da się wdrożyć - powiedział w sobotę jeden z przywódców Syryjskiej Koalicji Narodowej Samir Naszar. Zanim znajdziemy mechanizm, który pozwoli zapewnić trwałe zawieszenie broni, należałoby najpierw przerwać bombardowania przez wojska reżimu i Rosjan - dodał. Ekspert Francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Karim Bitar zwraca uwagę na inne potencjalne nieporozumienia między krajami będącymi stałymi członkami RB ONZ a światem arabskim: "O ile Rosjanie i Amerykanie wydają się gotowi do wypracowania kompromisu, o tyle regionalne mocarstwa sunnickie obawiają się nadal, że ten pragmatyzm pozwoli na utrzymanie status quo i utrzyma Asada (u władzy) przez zbyt długi okres transformacji".
Jaki plan?
Plan zaakceptowany przez RB ONZ przewiduje między innymi utworzenie w ciągu pół roku rządu przejściowego oraz przeprowadzenie wolnych wyborów i opracowanie nowej konstytucji w ciągu 18 miesięcy. W negocjacjach mają uczestniczyć przedstawiciele syryjskiego rządu i opozycji Dotychczasowe rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Syrii dotyczyły jedynie kwestii humanitarnych lub też były blokowane przez Rosję i Chiny, które dysponują prawem weta. Według ONZ trwająca od 2011 roku wojna domowa w Syrii kosztowała życie ponad 250 tysięcy ludzi.
Kto, o co i z kim walczy w Syrii? To poligon interesów:
Autor: ToL//rzw / Źródło: PAP