- Wzywam cały kraj do zjednoczenia - przede wszystkim tych, którzy stworzyli koalicję parlamentarną. Wzywam do jednoczenia się w imię Ukrainy - mówił w niedzielę prezydent Petro Poroszenko podczas obchodów Dnia Flagi w Kijowie.
W obchodzonym 23 sierpnia Dniu Flagi Petro Poroszenko podkreślił: - Nasza flaga to hasło, dzięki któremu możemy rozpoznać, kto jest swój, a kto obcy.
Symbol klęsk i zwycięstw
- Błękitno-żółta flaga powiewa nad pozycjami sił ukraińskich w Donbasie. Błękitno-żółte wstążki i szewrony stały się symbolem męstwa ukraińskich wojskowych, ochotników i wolontariuszy - mówił Poroszenko. - Nasza flaga jest świadkiem zwycięstw i porażek, bez których, niestety, nie obywa się żadna wojna. Czasem staje się czerwono-czarna od ukraińskiej krwi, przelewanej na ukraińsko-donieckich czarnoziemach przez rosyjskiego agresora - podkreślił.
- Flaga państwowa jest cenniejsza niż partyjne symbole. To mój apel do wszystkich sił politycznych w kraju. Wzywam do jedności w imię Ukrainy - mówił na pl. Św. Sofii w Kijowie.
Zmiany w konstytucji
Zmiany w konstytucji, zaproponowane przez prezydenta Poroszenkę, zostaną poddane pod pierwsze głosowanie w ukraińskim parlamencie 31 sierpnia. Sprawa nadania większej samodzielności terenom zajętym przez separatystów podzieliła prozachodnią koalicję. Za zmianami musi zagłosować 266 parlamentarzystów Rady Najwyższej, by ustawa została poddana pod drugie głosowanie.
16 lipca br. Rada Najwyższa Ukrainy wstępnie zaakceptowała prezydencki projekt nowelizacji konstytucji, który przewiduje szeroką decentralizację władzy w państwie. Posłowie zgodzili się w głosowaniu na skierowanie projektu do Trybunału Konstytucyjnego.
Punkt sporny
Punktem spornym był znajdujący się w przepisach przejściowych projektu paragraf, mówiący o "szczególnych zasadach funkcjonowania samorządu lokalnego w niektórych rejonach (powiatach) obwodu donieckiego i ługańskiego", co będzie określone w oddzielnej ustawie. Część polityków uważała, że dla takiego zapisu nie ma miejsca w znowelizowanej konstytucji, nawet jeśli znajduje się on w przepisach przejściowych.
Poroszenko zapewnił, że zapis ten nie oznacza, iż na terytoriach zajętych przez separatystów będzie obowiązywał jakiś specjalny porządek.
- Ukraina była, jest i będzie państwem unitarnym i projekt zmian w konstytucji nie może przewidywać żadnego specjalnego statusu Donbasu. Niczego takiego w projekcie nie ma – mówił.
Powiększyć obszar kompetencji
Szef państwa podkreślał wtedy, że decentralizacja będzie polegała przede wszystkim na przekazaniu wspólnotom lokalnym ogromnego obszaru kompetencji i środków finansowych, którymi dysponuje obecnie urząd prezydencki oraz rząd.
- Będzie ona także jeszcze jednym cywilizacyjnym czynnikiem, który będzie nas odróżniał od sąsiadów w obozie postradzieckim. Decentralizacja zbliży nasz system do systemów europejskich – zaznaczał Poroszenko.
Reforma przewiduje także przekazanie na poziom lokalny środków finansowych, które teraz rozdzielane są ze szczebla centralnego.
Poroszenko informował, że decentralizacja uzyskała poparcie m.in. Komisji Weneckiej Rady Europy oraz Rady Rozwoju Regionalnego, w której zasiadają przedstawiciele władz lokalnych Ukrainy.
Spotkanie w Berlinie
Zezwolenie na "decentralizację" władzy w regionach to część ukraińskich działań, nakreślonych w lutym podczas negocjacji pokojowych w Mińsku i jeden z warunków rozejmu. Wzięli w nich udział głowy państw Francji, Rosji i Ukrainy oraz kanclerz Niemiec.
W poniedziałek prezydent Petro Poroszenko spotka się w Berlinie z Angelą Merkel i Francoisem Hollandem. Tematem rozmów będą m.in. wybory lokalne w Donbasie, które mają odbyć się jesienią br.
Być gotowym na eskalację
W sobotę, 22 sierpnia, podczas uroczystości przekazania nowego sprzętu żołnierzom w jednostce wojskowej w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie kraju Petro Poroszenko oświadczył, że jego kraj powinien być przygotowany do poważnej eskalacji napięcia w konflikcie z prorosyjskimi separatystami w Donbasie w związku z przypadającym w nadchodzący poniedziałek Dniem Niepodległości.
Podkreślił, że to dzięki żołnierzom plany przeciwnika, który w ramach kremlowskiego projektu tzw. Noworosji zamierzał zagarnąć osiem wschodnich obwodów Ukrainy, nie zostały zrealizowane. - To wy wyzwoliliście spod okupacji większą część ukraińskiego Donbasu – powiedział.
Czas na wzmocnienie potencjału
Poroszenko zwrócił uwagę, że Ukraina wzmocniła swoją obronność dzięki porozumieniom pokojowym z Mińska, które, choć nie są w pełni przestrzegane, doprowadziły do pewnego osłabienia napięcia w Donbasie. - Mińskie porozumienia dały nam czas na wzmocnienie potencjału obronnego i pozwoliły na częściowe pokonanie dystansu w sferze wojskowo-technicznej, który dzielił nas od Rosji – stwierdził.
Oświadczył jednocześnie, że po sześciu falach mobilizacji, które przeprowadzono od początku wybuchu konfliktu na wschodzie Ukrainy, siódma nie jest na razie planowana. Uprzedził jednak, że w razie konieczności zostaną ogłoszone nowe powołania do armii i poinformował, że władze będą rozwijały wojskową służbę kontraktową.
Autor: asz//plw / Źródło: "Ukraińska Prawda", PAP