Wielką panikę wywołali w sobotę dwaj bracia w wieku 3 i 5 lat, którzy włączyli silnik samochodu i ruszyli, gdy ich ojciec wysiadł po gazetę. Do wypadku doszło na jednej z bardziej zatłoczonych ulic na Sycylii.
Do zdarzenia doszło w mieście Gela we Włoszech na ulicy handlowej. Chłopcy, pozostawieni na chwilę w samochodzie, uruchomili go, ponieważ ojciec wysiadając nie zabrał kluczyków.
Pojazd gwałtownie ruszył do przodu i wpadł na uliczny stragan, wywracając znajdujące się tam sprzęty. Nie ucierpiał ani sprzedawca, ani klienci. Następnie samochód, jadąc pośród uciekających w popłochu ludzi, uderzył w zaparkowane auto, a potem w pobliski mur.
Straż miejska, która przybyła, by opanować chaos na pełnej ludzi ulicy, przyznała, że cudem nie doszło do tragedii. Dzieciom nic się nie stało.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24