Co najmniej 12 osób zabito w sobotę w dwóch samobójczych zamachach bombowych na pływalni w mieście Tuz Churmatu w prowincji Salahuddin w północnym Iraku - poinformowały lokalne władze oraz źródła policyjne. 45 osób zostało rannych.
Większość ofiar to szyici z turkmeńskiej grupy etnicznej. Według burmistrza Tuz Churmatu Alego al-Hussainiego i dwóch źródeł policyjnych jeden z napastników zdetonował przytroczony do ciała ładunek wybuchowy w basenie, w którym kąpało się kilkadziesiąt osób, w tym dzieci. W trakcie ewakuowania rannych drugi terrorysta podjechał motocyklem pod wejście na pływalnię i zdetonował drugi ładunek.
"Niewinni ludzie chcieli tylko doznać ulgi od letniego upału"
- Niewinni ludzie chcieli tylko doznać ulgi od letniego upału, ale nie zdołali ujść śmierci z rąk najgorszych na świecie przestępców - powiedział agencji Reuterowi burmistrz Hussaini. Policja i źródła medyczne wskazują, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć. Wielu rannych odwiezionych do szpitali jest w stanie krytycznym. Na razie nikt nie zadeklarował odpowiedzialności za zamachy w Tuz Churmatu, ale Państwo Islamskie nasiliło w ostatnim czasie ataki terrorystyczne w Bagdadzie i poza nim, zabijając wcześniej w tym miesiącu ponad sto osób w sąsiadującej od wschodu z Salahuddinem prowincji Dijala.
Autor: eos//gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV