Londyn na chwilę przed rozpoczęciem szczytu G20 ma skrajne oblicza. Na jednym, Barack Obama po królewskim bankiecie jest "oczarowany" Elżbietą II, a rosyjski szef dyplomacji Siergiej Ławrow po spotkaniu prezydentów USA i Rosji zapowiadanową erę w stosunkach USA-Rosja. Drugie oblicze to wstrząsane zamieszkami ulice miasta i śmierć jednego z protestujących.
Po północy media podały informację o śmierci jednego z alterglobalistów. Jak zaznaczyli brytyjscy funkcjonariusze, mężczyzna najprawdopodobniej zasłabł na ulicy w dzielnicy finansowej Londynu, w pobliżu gmachu Banku Anglii. Po przewiezieniu do szpitala, lekarze stwierdzili zgon. W Londynie wrze.
Wcześniej w zamieszkach między policją a demonstrantami ranny został jeden z funkcjonariuszy. Policja szacuje, że w londyńskim City zebrało się od 3 do 4 tys. demonstrantów. Liczba funkcjonariuszy pilnujących bezpieczeństwa w Londynie jest nieco większa - jest ich aż 5 tys. policjantów, których do stolicy ściągnięto z całego kraju. Jak na razie, zatrzymane zostały 23 osoby.
Tymczasem...
Uczestnicy szczytu wzięli udział w bankiecie wydanym przez brytyjską królową Elżbietę II. W królewskiej scenerii, głowy najbogatszych państw świata relaksowały się przed trudnymi rozmowami o tym, jak walczyć z globalnym kryzysem.
Przed przyjęciem królowa i książę Filip przyjęli prezydenta USA Baracka Obamę i jego małżonkę Michelle na prywatnej audiencji. Obama podarował królowej iPoda z nagraniem jej ostatniej wizyty w USA w 2007 r. a także rzadki egzemplarz utworów kompozytora Richarda Rogersa. Brytyjska para królewska zrewanżowała się podpisanym własnoręcznie swoim portretem. Opuszczając pałac Buckingham, Obama powiedział dziennikarzom, że wizyta była "wspaniała", a "jej wysokość jest czarująca".
Nowa era?
Poza kurtuazyjnymi wizytami, przed szczytem odbyły się także ważne rozmowy czołowych polityków za zamkniętymi drzwiami. Najgłośniejszym z nich było bez wątpienia spotkanie prezydentów USA i Rosji. O atmosferze panującej po tym spotkaniu, mówił szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.
Szef rosyjskiej dyplomacji powiedział, że spotkanie odbyło się "w atmosferze wzajemnego szacunku" i dodał, że "istnieją podstawy aby sądzić, że tym razem nie będzie ona ograniczać się do relacji personalnych".
Ławrow wyraził nadzieję, że nowe stosunki rosyjsko-amerykańskie będą brały pod uwagę interesy obu krajów, ale także - co ważniejsze - będą charakteryzować się słuchaniem tego, co mówi druga strona. - W ostatnich latach tego nam bardzo brakowało - podkreślił. Barack Obama wyraził natomiast nadzieję, że oba kraje będą współpracować "rozpoczynając od zera".
Szczyt grupy G20 rozpocznie się w Londynie w czwartek. Przywódcy 20 najbogatszych państw świata zbierają się, żeby szukać recepty na globalny kryzys.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters