38-letnia prawniczka, matka trójki dzieci Katrina Dawson i 34-letni Tori Johnson, menedżer kawiarni - to ofiary dramatu, jaki rozegrał się w poniedziałek w Sydney po tym, jak napastnik wziął zakładników w kawiarni w centrum miasta.
Dramat w kawiarni na Martin Place w centrum Sydney trwał ponad 16 godzin. Katrina Dawson i Tori Johnson zginęli podczas akcji odbicia zakładników.
Władze na razie nie podają szczegółów akcji odbicia uwięzionych przez porywacza Mana Harona Monisa i powodów, dla których zakończyła się ona śmiercią dwóch osób i napastnika.
Wspaniały chłopak
34-letni Tori Johnson wspominany jest przez krewnych i współpracowników jako "wspaniały chłopak", pełen pasji i miłości do ludzi. Pracował w kawiarni od 2012 roku. Dziennikarze Channel Seven News powołując się na świadków, mówili o nim jak o bohaterze, który usiłował wyrwać napastnikowi broń, gdy ten zaczął przysypiać.
Władze nie potwierdzają na razie, że to działanie Johnsona sprowokowało akcję policji. Wiadomo, że ok. 2 w nocy czasu lokalnego funkcjonariusze rozpoczęli szturm kawiarni. Wszystkie szczegóły akcji ma wyjaśnić śledztwo wszczęte przez australijskie władze.
Rodzina Toriego Johnsona podziękowała policji za wysiłki i próbę uratowania zakładników. Złożyła też hołd Katrinie Dawson, która zginęła wraz z ich krewnym.
Let\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s remember this man, Tori Johnson, who was tragically lost last night during a siege in Sydney, whilst trying... pic.twitter.com/Yt9ORk029Q
— James Goldberg (@JmsGoldberg) grudzień 16, 2014
Błyskotliwa prawniczka i matka
Gdy rozpoczęła się akcja odbijania zakładników Katrina Dawson, matka trójki dzieci, usiłowała, według zeznań świadków, osłonić swoją przyjaciółkę, która była w zaawansowanej ciąży. Zmarła w drodze do szpitala z powodu zatrzymania akcji serca.
Rodzina i znajomi wspominają ją jako błyskotliwą prawniczkę, która prowadziła trudne sprawy gospodarcze. Była matką trójki dzieci.
Katrina Dawson, jak co rano przed pracą, kupowała kawę wraz ze swoją przyjaciółką. Wtedy do kawiarni wkroczył zamachowiec.
Opłakują ofiary
Policja poinformowała, że w szpitalu w Sydney wciąż przebywają trzy kobiety postrzelone podczas akcji. Dwie kobiety w ciąży, które nie zostały ranne, ale doznały szoku, przebywają na obserwacji. Ich stan jest stabilny.
50-letni zamachowiec Man Haron Monis został zastrzelony podczas akcji policji.
Premier Australii Tony Abbott przyłączył się we wtorek do tłumów Australijczyków opłakujących dwoje zakładników, którzy zginęli podczas policyjnej akcji odbicia uwięzionych. Szef rządu złożył kwiaty w zaimprowizowanym miejscu pamięci na Martin Place, w finansowej i handlowej dzielnicy Sydney.
Autor: asz//rzw / Źródło: Buzzfeed, Reuters, thenewdaily.coma.au