Jeden z polowych dowódców wspieranych przez USA Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) w syryjskiej Rakce powiedział w poniedziałek, że oczekuje się, iż operacja oczyszczania miasta z bojowników tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) zakończy się jeszcze tego dnia.
Także polityczna liderka SDF Ilham Ahmed oświadczyła w poniedziałek, że oczekuje zakończenia kampanii przeciwko IS w Rakce "w ciągu godzin lub dni".
Natomiast rzecznik wspierającej SDF koalicji pod wodzą USA Ryan Dillon nie chciał podawać konkretnego terminu - odnotowuje Reuters.
Koalicja udziela SDF wsparcia lotniczego i przekazuje informacje wywiadowcze. Na miejscu są też doradcy wojskowi sił koalicji.
W nocy z soboty na niedzielę SDF ogłosiła rozpoczęcie ostatecznej fazy operacji odbicia miasta z rąk dżihadystów. Reuters informował wtedy, że tamtej nocy Rakkę opuściło około 275 bojowników wraz z rodzinami. Jak podawał, wykorzystali oni cywilów w charakterze żywych tarcz.
Rzecznik SDF Talal Selo mówił w niedzielę, że w Rakce jest "nie więcej niż 200-300 bojowników".
Tak zwane "Państwo Islamskie jest na granicy klęski"
W sobotę kurdyjskie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), stanowiące trzon SDF, informowały, że w Rakce tak zwane "Państwo Islamskie jest na granicy klęski".
Ofensywę przeciw IS w Rakce SDF rozpoczęły w listopadzie 2016 roku. Do samego miasta oddziałom udało się wejść 6 czerwca, a 4 lipca SDF pojawiły się w starym mieście. Informowano wówczas, że broni się tam około 2,5 tysiąca dżihadystów.
IS zajęło Rakkę w 2014 roku. Właśnie tam dżihadyści dopuszczali się największych okrucieństw, między innymi publicznych egzekucji przez ścięcie.
Miasto było samozwańczą stolicą tak zwanego Państwa Islamskiego w Syrii oraz centrum planowania operacji terrorystycznych za granicą.
Autor: pk//kg / Źródło: PAP