Dowiercili się do jeziora ukrytego 4 km pod lodem

Aktualizacja:
 
Rosyjska stacja naukowa Wostok na AntarktydzieWikipedia

Po wielu latach prac badawczych rosyjscy naukowcy najprawdopodobniej dotarli wreszcie do ukrytego cztery kilometry pod lodem jeziora Wostok. Rosjanie uważają, że to wielka szansa dla nauki - w uwięzionym pod lodami Antarktydy od blisko 20 mln lat gigantycznym jeziorze mogą się znajdować nieznane dotychczas formy życia. Naukowcy prowadzą dokładne obliczenia i badania, które mają potwierdzić, że dowiercili się do upragnionego celu.

- Nasi naukowcy zaprzestali wiercenia na głębokości 3768 metrów osiągając powierzchnię podlodowcowego jeziora - poinformowało źródło, cytowane w poniedziałek przez agencję RIA Nowosti. Agencja nie podała, dlaczego wcześniej przez kilka dni nie można było nawiązać kontaktu z naukowcami.

Spokojnie i pewnie

Entuzjazm związany z tą informacją studzi jednak Walerij Łukin, szef rosyjskiej ekspedycji antarktycznej. We wtorkowej wypowiedzi dla serwisu nature.com zastrzegł on, że dane pochodzące z czujników monitorujących wiercenia nie zostały jeszcze do końca przeanalizowane. Ma to nastąpić najprawdopodobniej do środy. - Dopiero mając w ręku ich wyniki będę mógł ogłosić, że dostaliśmy się do jeziora Wostok - powiedział.

Dokładnego sprawdzenia wymaga choćby informacja na temat dokładnej grubości przewierconego lodu oraz poziomu płynów w odwiercie. Dopiero wtedy naukowcy będą mogli potwierdzić, że dowiercili się do jeziora. - Kiedy zyskamy oficjalne potwierdzenie, informację od razu przekażemy międzynarodowej społeczności - zapewnił "Nature" Łukin.

Kiedy zyskamy oficjalne potwierdzenie, informację od razu przekażemy międzynarodowej społeczności. Walerij Łukin

Jezioro-gigant

Jezioro Wostok jest ukryte 3750 metrów pod powierzchnią lądolodu Antarktydy. Jest też największym i najgłębiej położonym jeziorem ukrytym pod lodami Antarktydy, ma około 15 690 kilometrów kwadratowych. Na podstawie analizy próbek lodu wywierconego tuż znad wody, naukowcy oszacowali, iż ostatni raz światło i powietrze z powierzchni mogło dotrzeć do jeziora około 15-20 milionów lat temu.

Rosyjscy naukowcy mają nadzieję, że w jeziorze Wostok, największym z sieci ukrytych pod lodowcem Antarktydy i zarazem jednym z największych na świecie, mogły zachować się nieznane dotychczas formy życia. Zbadanie jeziora ma też pomóc w zdobyciu wiedzy, jak ewoluowało życie przed epoką lodowcową.

Dzięki geotermalnym źródłom ciepła, woda w jeziorze ma około - 3 st. C. Nie zamarza, ponieważ jest pod zwiększonym ciśnieniem, wywoływanym przez miliony ton lodu, które je przykrywają. Na dodatek woda ma być silnie nasycona tlenem, około 50 razy bardziej niż w zwykłych jeziorach na powierzchni.

Naukowcy z USA i Wielkiej Brytanii podążyli w ślady kolegów z Rosji i prowadzą własne misje badawcze w poszukiwaniu innych ukrytych pod lodem jezior.

Źródło: rian.ru, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia