Mężczyźni w wieku od 20 do 39 lat mieli skontaktować się ze swoim rządem, prosząc o pomoc w powrocie do domu, przekazał rzecznik prezydenta RPA Vincent Magwenya. - Zostali zwabieni do przyłączania się do sił najemników zaangażowanych w wojnę ukraińsko-rosyjską pod pretekstem lukratywnych umów o pracę - powiedział Magwenya w czwartek w południowoafrykańskiej telewizji publicznej SABC.
Unikał jednoznacznego stwierdzenia, po której stronie konfliktu walczą, i potwierdzenia, że są najemnikami zwerbowanymi przez Rosję. Magwenya zapewnił, że rząd pracuje za pośrednictwem kanałów dyplomatycznych, aby zorganizować powrót mężczyzn do domu.
Prezydent RPA Cyril Ramaphosa zlecił przeprowadzenie dochodzenia w sprawie okoliczności, które doprowadziły do ich rekrutacji.
Korpus Afrykański zastępuje Grupę Wagnera
Jednym z głównym czynników wpływających na napływ ochotników z Afryki jest wysokie bezrobocie, szczególnie wśród młodych ludzi. W RPA przekracza ono 33 procent, jednak wśród osób poniżej 34. roku życia dochodzi nawet do 46 procent. Sprawia to, że obywatele tych krajów stają się łatwym celem dla rosyjskich rekruterów obiecujących wysokie wynagrodzenia.
Rosja od ponad dwóch lat rekrutuje obywateli z kilku krajów afrykańskich, w tym z Burkiny Faso, Libii, Mali, Togo, Etiopii i właśnie RPA, aby uzupełnić luki w swoich przetrzebionych szeregach. Wstępują oni do sformowanego w 2023 roku Korpusu Afrykańskiego, który zastąpił oddziały Grupy Wagnera jako rosyjskiej formacji najemniczej w Afryce.
Już wiosną 2024 roku mieli oni pojawić się na froncie ukraińskim, łatając braki personalne w rosyjskiej armii.
Zgodnie z prawem, bez zezwolenia rządu RPA, obywatele i podmioty z tego kraju nie mogą oferować lub udzielać pomocy wojskowej rządom zagranicznym ani walczyć w szeregach armii obcych krajów.
Z RPA do Tatarstanu
Współpraca Rosji z państwami afrykańskimi dotyczy również personelu cywilnego.
Kreml, borykający się z niedoborem siły roboczej, oszacowanej niedawno przez rząd Rosji na około pięciu milionów pracowników, a spowodowanej spadkiem demograficznym i mobilizacją do wojska, werbuje również Afrykańczyków do pracy w przemyśle zbrojeniowym. Wykorzystuje do tego ramy organizacji BRICS, do której oprócz Rosji należą m.in. Etiopia i RPA.
Jest to szczególnie widoczne w RPA, gdzie lokalny oddział organizacji BRICS Women’s Business Alliance podpisał w maju porozumienie o dostarczeniu ponad 5600 pracowników do zlokalizowanych w Tatarstanie zakładów produkujących drony Shahed i do firmy budowlanej Etalonstroi Ural.
Ogłoszenia o pracy dotyczyły kobiet w wieku 18–22 lat, a nagłaśniali je influencerzy w serwisach społecznościowych i rekruterzy odwiedzający szkoły. Oferowali bezpłatne loty, pracę w rosyjskich restauracjach i hotelach oraz wynagrodzenia w wysokości do 800 dolarów miesięcznie.
Również w sprawie tych werbunków prowadzone jest w RPA śledztwo. W sierpniu rząd tego kraju wystosował apele do swoich obywatelek, aby nie ulegały propagandzie rosyjskich rekruterów.
Autorka/Autor: mgk/adso
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru